W trzydniowej wystawie, jednej z największych w naszym regionie, bierze udział 250 wystawców z kilkunastu krajów. To mniej niż w latach poprzednich, bo kryzys najwyraźniej dosięgnął również obrabiarkową wystawę organizowaną przez Targi w Krakowie. Nie zawiedli światowi potentaci: Gühring i Siemens, brytyjski Colchester Harrison czy rodzimi liderzy obrabiarkowego biznesu warszawska Avia i Zakłady: Mechaniczne Tarnów. Ale wielu tradycyjnych wystawców w tym roku zrezygnowało z firmowych prezentacji, inni połączyli siły, tworząc oszczędniejsze, wspólne stoiska.

[wyimek]340 firm uczestniczyło w ubiegłorocznej edycji targów Eurotool[/wyimek]

Branża narzędziowa, wyjątkowo wrażliwa na spadki koniunktury w przemyśle, w tym roku padła dodatkowo ofiarą rygorystycznej polityki kredytowej banków, które bardzo wstrzemięźliwie wspierają przedsiębiorców planujących rozwój firm – narzekają obecni w Krakowie producenci.

Goście krakowskiej wystawy, której patronuje „Rzeczpospolita”, zgodnie z podwawelską tradycją, zobaczą najnowsze obrabiarki w działaniu, będą też mogli uczestniczyć w seminariach i konferencjach na temat mikrotechnologii wytwarzania i obróbki cieplnej narzędzi. Najlepsze produkty powalczą o nagrodę Złotego Smoka Wawelskiego.