To znacznie więcej, niż wyeksportowały wszystkie polskie kopalnie w zeszłym i najprawdopodobniej tym roku.

Zdaniem szefa KW Mirosława Kugiela widać, że długofalowe planowanie obarczone jest wysokim ryzykiem i są obszary na rynku, w których konkurowanie jest prawie niemożliwe. Mimo to KW stawia na eksport, bo na zwałach jej kopalń zalega teraz ok. 3,5 mln niesprzedanego surowca. Zwłaszcza, że w spadł popyt na energię (ponad 90 proc. elektrycznej wytwarza się w Polsce z węgla), a także wzrósł import.

Kompania Węglowa jest największą spółką górniczą w Europie. Szacuje, że w przyszłym roku jej produkcja wyniesie 41 mln ton.