Gaz: Rząd aprobuje, prezydent ma uwagi

Rząd zaaprobował wstępne ustalenia między PGNiG a rosyjskim Gazpromem. Prezydent określił tę umowę gazową jako „wysoce dyskusyjną”

Publikacja: 12.11.2009 03:20

Gaz: Rząd aprobuje, prezydent ma uwagi

Foto: AFP

Rada Ministrów zaakceptowała instrukcję negocjacyjną na rozmowy gazowe z Rosją. To oznacza aprobatę dla wstępnych ustaleń między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a rosyjskim Gazpromem dotyczących zwiększenia importu surowca. Za to prezydent Lech Kaczyński nie kryje swoich wątpliwości dotyczących umowy. Wyraził je w wywiadzie dla Polsatu: – Widzę tutaj rozwiązania, które bym określił jako wysoce dyskusyjne, bo one przede wszystkim czynią budowę gazoportu jakby mniej zasadną ekonomicznie. [wyimek]23 mld dol. zapłaci dodatkowo PGNiG za rosyjski gaz po wydłużeniu umowy[/wyimek]

Prezydent podkreślił, że gazoport należy budować „całkowicie niezależnie od uzasadnień ekonomicznych”. – Trzeba sobie powiedzieć, że jeżeli dzisiaj będziemy budowali system dostaw gazu do Polski, w ramach którego gazoport jest w istocie zbędny, to nacisk, żeby tego nie czynić, będzie bardzo duży, szczególnie w niełatwej sytuacji ekonomicznej – Lech Kaczyński zaznaczył, że umowa z Gazpromem ma być zawarta aż na 28 lat, a poziom dostaw z Rosji w połączeniu z krajowym wydobyciem pokryje 100 proc. polskiego zapotrzebowania. – To wszystko napawa mnie głębokim niepokojem – uznał.

Wciąż nie są znane szczegóły umowy. Wiadomo, że dotyczą wydłużenia obowiązującej obecnie do 2022 r. umowy między polską i rosyjską firmą oraz zwiększenia dostaw do 10,3 mld m sześc. rocznie (z ok. 7,5 mld obecnie).

Także po posiedzeniu rządu nie ujawniono szczegółów instrukcji. Niemal pewne wydaje się, że polska delegacja w rozmowach z Rosjanami zgodzi się na wszystkie ustalenia dokonane przez PGNiG i Gazprom, a dotyczące EuRoPol Gazu.

Chodzi o wysokość opłat za tranzyt rosyjskiego surowca przez Polskę, które stanowią główne źródło przychodów EuRoPol Gazu. Mają być one znacznie niższe od stosowanych w Europie, a więc korzystne dla strony rosyjskiej. W efekcie spółka będzie osiągać tylko minimalny zysk.

Reklama
Reklama

Dopiero po spotkaniu międzyrządowego zespołu negocjacyjnego, w ciągu najbliższych tygodni, treść porozumienia oceni polski rząd. PGNiG zależy na tym, by wszystko zakończyć jak najszybciej, bo jeszcze w tym roku firma potrzebuje dodatkowych dostaw z Rosji. Do zamknięcia bilansu brakuje ok. 400 mln m sześc. gazu, co stanowi ok. 3 proc. rocznego zapotrzebowania.

Rada Ministrów zaakceptowała instrukcję negocjacyjną na rozmowy gazowe z Rosją. To oznacza aprobatę dla wstępnych ustaleń między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a rosyjskim Gazpromem dotyczących zwiększenia importu surowca. Za to prezydent Lech Kaczyński nie kryje swoich wątpliwości dotyczących umowy. Wyraził je w wywiadzie dla Polsatu: – Widzę tutaj rozwiązania, które bym określił jako wysoce dyskusyjne, bo one przede wszystkim czynią budowę gazoportu jakby mniej zasadną ekonomicznie. [wyimek]23 mld dol. zapłaci dodatkowo PGNiG za rosyjski gaz po wydłużeniu umowy[/wyimek]

Reklama
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama