Za wolno modernizujemy tory, przewoźnicy mają przestarzały tabor, dworce kolejowe są w opłakanym stanie – tak w skrócie przedstawiają się wnioski autorów publikacji przygotowanej na zlecenie branżowego Railway Business Forum.
[wyimek][srodtytul]100 mln zł[/srodtytul] dostanie w tym roku PKP SA z budżetu na remont dworców[/wyimek]
Co roku na modernizację torów wydajemy zaledwie ok. 20 proc. niezbędnych środków. W Polsce jest 19,2 tys. czynnych linii kolejowych, o ok. 5 tys. mniej niż w roku 1990. W 2008 r. PKP Polskie Linie Kolejowe wymieniły zaledwie 631 km torów. W tym tempie sieć zostanie zmodernizowana za 175 lat.
Gdybyśmy chcieli nadrobić zaległości w inwestycje w tory w ciągu dziesięciu lat, co roku na ten cel trzeba by przeznaczać 7,15 mld zł. W 2010 r. PKP PLK ma zainwestować 4,3 mld złotych.
Bolączką jest stan taboru. O ile stan wagonów PKP InterCity nie przedstawia się najgorzej, o tyle przewoźnikowi brakuje lokomotyw. Przewozy Regionalne mają ponad 2 tys. przestarzałych wagonów nadających się do modernizacji lub wymiany i niecałe 300 nowych.