– Nowy pomysł związany z zagospodarowaniem niebezpiecznego gazu towarzyszącego pokładom węgla polega na sięgnięciu po metan zalegający w zrobach nieczynnych kopalni i wykorzystaniu go w instalacjach miejskich, a więc do celów komunalnych – poinformowała Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
Spółka ta szuka różnych sposobów na wykorzystanie niebezpiecznego gazu (to on zabił ostatnio górników m.in. w Wujku Śląsku i Halembie, ale także w należącej do JSW Boryni), ponieważ jej kopalnie należą do najbardziej metanowych w Polsce. Większość z sześciu wchodzących w skład spólki ma czwarty, najwyższy stopień zagrożenia metanowego. Pilotowa instalacja zostanie zbudowana na terenie byłej kopalni Moszczenica, która została zamknięta w 2000 r., bo skończyły się w niej złoża węgla. Współpracę w tej dziedzinie zadeklarowała Jastrzębska Spółka Węglowa, zadaniem której będzie budowa kontenerowej stacji odmetanowania służącej do ujmowania gazu, natomiast opracowaniem projektu technicznego i kosztorysu oraz budową stacji sprężania i dystrybucją gazu zajmie się spółka należąca do JSW i miasta - Jastrzębska Strefa Aktywności Gospodarczej. Udział miasta Jastrzębie będzie polegał na budowie instalacji do odbioru sprężonego gazu, który posłuży do ogrzewania jednej z jastrzębskich szkół (w dzielnicy Ruptawa), a następnie jako paliwo dla miejskich autobusów. Warunkiem rozpoczęcia tych prac jest przygotowanie przez Akademię Górniczo - Hutniczą w Krakowie założeń techniczno - technologicznych przedsięwzięcia.
– Zależy nam przede wszystkim na sprawdzeniu, jaki wpływ wywrze ujmowanie metanu ze zrobów nieczynnej kopalni Moszczenica na sąsiadującą z nią czynną kopalnię Jas-Mos ze względu na istniejące kiedyś między nimi połączenie dołowe. Chcemy też sprawdzić czy po rozpoczęciu eksploatacji nie zmieni się koncentracja metanu i jakie są jego rzeczywiste zasoby. Jeśli pomysł się sprawdzi, możemy na znacznie szerszą skalę sięgać po gaz pozostały w wyeksploatowanych partiach złoża naszych kopalni, choćby poprzez zabudowanie kolejnych silników gazowych służących do produkcji w układzie skojarzonym energii elektrycznej cieplnej i chłodu - podkreśla Kazimierz Gatnar, dyrektor zespołu zarządzania energią w JSW.
Kolejny problem, za który biorą się w JSW, polega na wykorzystaniu ewentualnych nadwyżek metanu, które pojawiają się okresowo (poza sezonem grzewczym), choćby z powodu nierównomiernych odbiorów gazu przez Spółkę Energetyczną Jastrzębie. Okazało się, że takim nadwyżkami gazu dysponują i będą dysponować w przyszłości trzy kopalnie JSW: Budryk, Krupiński i Pniówek. W grudniu ubiegłego roku została podpisana umowa pomiędzy JSW a firmą Entrade z Warszawy o współpracy i sprzedaży 6 mln m szesc. gazu rocznie spółce celowej CNG Jastrzębie, która zajmie się budową instalacji sprężania, dystrybucją sprężonego gazu i budową silników gazowych na terenie wyznaczonym przez odbiorcę, który będzie korzystał z wyprodukowanej w ten sposób energii elektrycznej, ciepła i chłodu. Pierwszy człon instalacji powstanie jeszcze w tym roku na terenie kopalni Pniówek.
To kolejny krok JSW w pracach nad wykorzystaniem metanu. Kopalniane stacje odmetanowania ujmują około 40 proc. metanu wypływającego ze złoża - w 2009 roku było to ponad 133 mln m szesc. czystego gazu. Ujarzmiony w ten sposób metan jest na coraz szerszą skalę wykorzystywany gospodarczo do produkcji energii elektrycznej i cieplnej, gdyż ze względu na wysoką wartość opałową jest on cennym paliwem. Niezwykle istotny jest też efekt ekologiczny, gdyż zagospodarowany metan nie zanieczyszcza atmosfery, a wywiera on 21 razy większy wpływ na warstwę ozonową niż CO[sub]2[/sub].