W Polsce sprzedaje się coraz więcej dużych i drogich samochodów. Mimo kryzysu, w pierwszym kwartale o przeszło jedną czwartą wzrosła sprzedaż terenówek, o jedną czwartą zwiększyła się sprzedaż vanów, o niemal jedną trzecią skoczyła w górę sprzedaż samochodów luksusowych.
Jednocześnie na samochody mniejsze, stanowiące zdecydowaną większość rynku, popyt słabnie: w pierwszych trzech miesiącach na auta małe skurczył się o ponad 20 proc., na samochody mini aż o 40 proc. Według Wojciecha Drzewieckiego, szefa Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, zmiany na rynku to efekt zmian w strukturze kupujących. - W segmentach aut małych duży udział mają klienci indywidualni, którzy teraz ograniczyli zakupy. Z kolei w segmentach wyższych przeważają firmy, które po wstrzymaniu zakupów w roku ubiegłym teraz przystąpiły do wymiany samochodów flotowych - tłumaczy Drzewiecki.
Największy rynkowo udział ma w sprzedaży klasa niższa średnia: według Samaru, w pierwszym kwartale zostało sprzedanych 27,9 tys. takich aut. To przeszło jedna trzecia krajowej sprzedaży. Liderem segmentu stał się Opel Astra, na drugim miejscu znalazł się Ford Focus, na trzecim - Volkswagen Golf.
W przypadku samochodów małych - 22 tys. sztuk sprzedanych w pierwszym kwartale - prowadzi Skoda Fabia, a tuż za nią jest Toyota Yaris. Nieco dalej uplasował się Fiat Punto, następnie Volkswagen Polo i Opel Corsa. W grupie mini najwięcej kupujących znalazły Fiat Seicento, 500 oraz Chevrolet Spark, w grupie mini plus - Fiat Panda, Hyundai i10 oraz Peugeot 107. Spadek sprzedaży w grupie aut małych to efekt braku dopłat złomowych, które w ubiegłym roku zachęcały do wymiany samochodów. To także rezultat mniejszego popytu ze strony klientów indywidualnych: w pierwszym kwartale ich zakupy zmalały w porównaniu do ubiegłego roku o 23,6 proc.
Spadła także sprzedaż aut klasy średniej - o 15 proc. Tu liderem jest Skoda Octavia, która o kilka długości wyprzedza drugiego w zestawieniu Volkswagena Passata. Na kolejnych miejscach plasują się Ford Mondeo, Toyota Avensis i Opel Insignia.