Należąca w 18,8 proc. do PBG kopalnia kruszyw w dolnośląskim Tłumaczowie rozpoczęła już wstępne wydobycie. Dotąd projekt pochłonął 140 mln zł (koszt nabycia złóż i przygotowań do wydobycia). Reszta pieniędzy zostanie przeznaczona na zakup linii technologicznych oraz logistykę. Docelowo kopalnia będzie produkować ok. 3 mln ton kruszyw rocznie.

Jacek Krzyżaniak, rzecznik PBG, mówi, że pełne moce zakład osiągnie w ciągu dwóch – trzech lat. Wielkopolska grupa zapewnia finansowanie i jest generalnym wykonawcą inwestycji. Do jej realizacji powołała spółkę Strateg Capital, której głównym udziałowcem jest cypryjski Esmer Holdings Limited (ma 48,8 proc. udziałów).

Obecnie w portfelu zleceń PBG znajdują się kontrakty o łącznej wartości ok. 4,1 mld zł. W najbliższym czasie firma podpisze umowy drogowe za 2,2 mld zł. Bierze też udział w ok. 30 kolejnych postępowaniach z tego segmentu na łączną kwotę ok. 10 mld zł. Krzyżaniak zapowiada, że kopalnia będzie w stanie zabezpieczyć większość zapotrzebowania PBG na kruszywa. Jeśli firma pozyska kolejne kontrakty, to będzie jednak musiała korzystać również z zewnętrznych dostawców.

Co o przedsięwzięciu sądzą analitycy? – Inwestując w kopalnię kruszyw, PBG będzie mogło bronić swoich marż na kontraktach drogowych w przyszłości. Biorąc pod uwagę napływ tych kontraktów, może się pojawić problem niedoboru podaży kruszywa na rynku, co mogłoby spowodować wzrost jego ceny, a przez to wzrost kosztów kontraktów drogowych i w konsekwencji spadek marż – komentuje Konrad Księżopolski, analityk Wood & Company. – Posiadanie kopalń surowców to zabezpieczenie jednego z elementów kształtujących koszt kontraktu. Natomiast jeśli PBG będzie miało nadwyżki surowca, zawsze będzie mogło sprzedać je na rynku, osiągając dodatkową marżę – dodaje.