Sąd Najwyższy Holandii ostatecznie odrzucił apelację największego koncernu naftowego Rosji i nakazał Rosnieftowi zapłacenie 418 mln dol. (13 mld rubli) na rzecz Yukos Capital - spółce -córce upadłego Jukosu za rejestrowanej w Luksemburgu. Wyrok sądu jest ostateczny.
W marcu Yukos Capital wystąpił do sądów w W. Brytanii i USA o sądową egzekucję zasądzonej kwoty od pośredników i taki nakaz otrzymał. Po korzystnym wyroku sąd w Amsterdamie kończącym sprawę, komornicy mogą zablokować konta, z których pośrednicy przelewają pieniądze za towar Rosnieft. To może grozić paraliżem eksportu, bo koncern za granicą sam nie handluje. Całą produkcję na granicy i w portach przejmują zagraniczni pośrednicy. Handel odbywa się w dolarach.
- Ewentualne wstrzymanie eksportu ropy przez Rosnieft uderzy nie tylko w producenta, ale i w kupujących, co może spowodować wzrost cen ropy na świecie. Straci też wizerunek kluczowego rosyjskiego producenta - oceniał w marcu w rozmowie z „Rz” Aleksandr Razuwajew szef analityków IK Galleon Capital w Moskwie.
Państwowa Rosnieft to największy rosyjski producent i eksporter ropy. W minionym roku wydobyła 112 mln ton ropy, a wyeksportowała 48,4 mln ton (ok. 1/5 rurowego eksportu Rosji). Ale jeszcze w 2003 r była jedynie siódmą naftową spółką Rosji. Liderem został dzięki przejęciu majątku Jukosu.
W 2004 r Jukos wydał swojej spółce-córce Juganskneftiegaz pożyczkę ok. 13 mld rubli. Spółka nigdy pieniędzy nie zwróciła, bo Jukos został doprowadzony do bankructwa a szefowie trafili do obozów pracy. W 2006 r Międzynarodowy Komercyjny Sąd Arbitrażowy uznał roszczenie Yukos Capital - spółki należącej do byłych menadżerów Jukosu. Nakazał spłatę pożyczki przez Rosnieft, jako nowego prawnego właściciela Juganskneftiegaz. Państwowy koncern odmówił. Yukos Capital wystąpił do sądu w Amsterdamie o nakaz wykonania wyroku na terytorium obcego państwa.