PGE będzie walczyć o Energę

Szefowie PGE mają umowę z Ministrem Skarbu na zakup gdańskiej Energi. Ale to połowa sukcesu, teraz czeka ich batalia z urzędem antymonopolowym

Publikacja: 29.09.2010 14:37

PGE będzie walczyć o Energę

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Dziś w południe rząd zmienił Politykę Energetyczną Polski do 2030 r., dając „zielone światło” do przejęcia gdańskiej firmy przez Polską Grupą Energetyczną. I w cztery godziny później Minister Skarbu podpisał umowę z PGE o sprzedaży ponad 84 proc. akcji Energi za 7,5 mld zł. Ale dokument ma charakter warunkowy i wejdzie w życie tylko, gdy inwestor otrzyma na transakcję zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jego szefowa Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel od początku, gdy kilka miesięcy temu pojawiła się koncepcja przejęcia Energi przez PGE ostro ją skrytykowała i do tej pory nie zmieniła zdania. Argumentuje, że po przejęciu Energi dominująca już teraz pozycja PGE jeszcze zostanie wzmocniona. A to zagraża konkurencji na rynku. Prezes Urzędu ma poparcie niektórych ekspertów branży a nawet prof. Leszka Balcerowicza.

[wyimek][obrazek=http://grafik.rp.pl/grafika/1,394054,10.jpg][b]Jan Bury:[/b] To dobra transakcja dla polskiego rynku, zbudowanie silnej grupy jest konieczne z jednej strony ze względu na politykę Unii Europejskiej a z drugiej – ze względu na większe możliwości inwestycyjne[/wyimek]

Mimo to prezes PGE Tomasz Zadroga jest optymistą liczy, że w trakcie negocjacji z UOKiK uda się osiągnąć porozumienie. – Jesteśmy otwarci an dyskusję – zapewnia. I dodaje, ze główny problem to różnica w określeniu definicji rynku. – My traktujemy rynek szerzej niż w odniesieniu tylko do Polski, mówimy o regionie a nawet całej Unii – wyjaśnia prezes Zadroga.- Tym bardziej, że także Komisja Europejska chce, by powstał wspólny rynek energii do 2015 r.

PGE zamierza w ciągu dwóch tygodni przesłać do urzędu antymonopolowego wniosek o zgodę na transakcję. Ministrowie skarbu i gospodarki zaproponowali zmiany do ”Polityki Energetycznej”, by wspomóc PGE w rozmowach z urzędem antymonopolowym. Wiceminister skarbu Jan Bury uważa, że zmiany w rządowym dokumencie są bardzo korzystne, podobnie jak sama transakcja. – [b]Rada Ministrów jednoznacznie uznała, że PGE może na warunkach rynkowych zostać inwestorem Energi i zaaprobowała umowę – powiedział „Rz. Jan Bury. [/b]- To dobra transakcja dla polskiego rynku, zbudowanie silnej grupy jest konieczne z jednej strony ze względu na politykę Unii Europejskiej a z drugiej – ze względu na większe możliwości inwestycyjne. Decyzja zarządu PGE o sprzedaży całej wyprodukowanej w tej grupie energii poprzez giełdę, zapewni powszechny do niej dostęp i powinna rozwiać wątpliwości tych, którzy krytycznie oceniają transakcję.

W komunikacie wydanym po Radzie Ministrów czytamy, że "połączenie kapitałowe Energi z PGE, wyznaczoną do realizacji inwestycji energetyki jądrowej, jest zasadne nie tylko ze względu na strategiczne cele". Zatem "tylko silny kapitałowo podmiot będzie w stanie udźwignąć ciężar finansowy i technologiczny związany z budową elektrowni jądrowej". Według wyliczeń rządu, na budowę nowych bloków w elektrowniach konwencjonalnych potrzeba będzie w kraju w ciągu 13 lat ok. 38 mld zł. A do tych wydatków dochodzą jeszcze [b]koszty projektu atomowego, szacowane na minimum 11 mld euro.[/b]

W umowie prywatyzacyjnej PGE zobowiązało się do wykonania inwestycji w Enerdze, ale nie wiadomo, na jaką skalę. Prezes Zadroga uważa, że gdy już transakcja zostanie zamknięta oba zarządy powinny wspólnie ustalić program inwestycji. Dla Ministra Skarbu umowa z PGE ma szczególne znaczenie, bo jej sfinalizowanie przybliży go do wykonania planu przychodów prywatyzacyjnych w tym roku. A obecnie resortowi brakuje 12 mld zł.

Dziś w południe rząd zmienił Politykę Energetyczną Polski do 2030 r., dając „zielone światło” do przejęcia gdańskiej firmy przez Polską Grupą Energetyczną. I w cztery godziny później Minister Skarbu podpisał umowę z PGE o sprzedaży ponad 84 proc. akcji Energi za 7,5 mld zł. Ale dokument ma charakter warunkowy i wejdzie w życie tylko, gdy inwestor otrzyma na transakcję zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jego szefowa Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel od początku, gdy kilka miesięcy temu pojawiła się koncepcja przejęcia Energi przez PGE ostro ją skrytykowała i do tej pory nie zmieniła zdania. Argumentuje, że po przejęciu Energi dominująca już teraz pozycja PGE jeszcze zostanie wzmocniona. A to zagraża konkurencji na rynku. Prezes Urzędu ma poparcie niektórych ekspertów branży a nawet prof. Leszka Balcerowicza.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?