Spółka joint venture Philipsa z TPV ma zostać stworzona jeszcze w tym roku. Holenderski koncern przeniesie do niej projektowanie, produkcję, dystrybucję, marketing i sprzedaż telewizorów. Nowy podmiot będzie posługiwał się marką Philips na początek prze pięć lat, z opcją przedłużenia ponownie na taki sam okres. - Mamy ciągle duży niewykorzystany potencjał - stwierdził w komunikacie prezes Frans van Houten
Firma nie wycofuje się zupełnie z tego rodzaju sprzętu, joint venture nie obejmuje takich rynków jak Chiny, Indie, USA, Kanada, Meksyk i części państw Ameryki Południowej. Jednak już od jakiegoś czasu licencję na sprzedaż telewizorów Philips w Chinach ma także TPV, w Indiach Videocom zaś w USA Funai.
Z obecnie zakładanej spółki Philips ma dostawać od 2013 r. co najmniej 50 mln euro rocznych opłat. Telewizory pod jego marką będzie sprzedawać de facto TPV, które w nowej spółce obejmie 70 proc. udziałów.
To nie pierwszy tego typu pomysł w holenderskim koncernie. W 2004 r. sprzedaż za ok 360 mln dol. także TPV swój dział produkcji monitorów.
Takie posunięcia nie dziwią, ponieważ Philips ma coraz gorsze wyniki. W pierwszym kwartale 2011 r. zysk spadł w ujęciu rocznym 31 proc. do 138 mln euro. Spadły też przychody, wynoszące niemal 5,3 mld euro.