Wczoraj komórkowe ramię TP - PTK Centertel i PTC podpisały zapowiadaną od pewnego czasu umowę regulującą działanie infrastrukturalnego joint-venture o nazwie NetWorks! Podzieliły się jego udziałami po połowie.
Umowa komórkowych gigantów jest wieloletnia (na 15 lat) i dotyczy wspólnego korzystania z ich radiowych sieci dostępowych.
W przeciwieństwie do TP, PTC kontrolowana przez niemiecką grupę Deutsche Telekom, nie ujawniła, jakich korzyści z tytułu działania NetWorkS! się spodziewa.
– TP ma swoje obowiązki informacyjne wynikające ze statutu spółki giełdowej. My tych danych nie ujawniamy – powiedział Andrzej Pomarański, z biura prasowego PTC. W przypadku tej firmy wystarczyć musi wspólna informacja operatorów, że po trzech latach inwestycji, koszty obsługi sieci mają spaść o 29 proc.
NetWorks! zajmie się zarządzaniem, planowaniem, obsługą, rozwojem i utrzymaniem infrastruktury sieciowej. W praktyce oznacza to, że dwie mające po kilka tysięcy masztów i nadajników sieci stworzą jedną, liczącą ok. 10 tys. niedublujących się lokalizacyjnie stacji (dziś mają ich razem około 13,4 tys.). Po stronie Orange oznaczać to będzie likwidację około 1,4 tys. masztów, po stronie PTC – około 2 tys. stacji.