Decyzję o wycofaniu napojów energetycznych Riders w postaci shotów podjęła już firma Ustronianka. Była ona, oprócz Coca-Coli, Red Bulla i FoodCara, jedną z tych spółek z branży, która zdecydowała się rozszerzyć swoją ofertę o energetyki w małych opakowaniach.
Shoty pojawiły się w Polsce na początku 2010 r. Była to odpowiedź na wyhamowanie tempa rozwoju rynku napojów energetycznych. Po kilku latach dwucyfrowych wzrostów, w 2009 r. popyt na nie urósł w naszym kraju tylko o 4 proc.
Tymczasem w czerwcu tego roku, po półtorarocznej obecności na rynku, udział shotów w całym rynku napojów energetycznych tylko nieznacznie przekraczał 0 proc.
— Polacy traktują napoje energetyzujace przede wszystkim jako produkty służące gaszeniu pragnienia. Tymczasem niegazowane shoty w małych butelkach nie spełniają takich założeń — mówi Adam Bogacz, dyrektor ds. rozwoju Browaru Sulimar, który oferuje także napoje energetyczne.
W branży napojowej mówi się także, że shotom w Polsce nieprzychylne są także sieci handlowe. Powód? Małe opakowanie trudniej uchronić przed kradzieżami.