Według amerykańskiego Biura Statystyk Transportowych przewoźnikom w drugim kwartale tego roku udało się na opłatach dodatkowych zarobić 1,5 mld dol. – to o 8,5 proc. więcej niż kwartał wcześniej i o 1 proc. więcej niż rok wcześniej. Na pierwszym miejscu w tej kategorii wśród amerykańskich linii znalazły się Delta Air Lines, które w kwietniu, maju i czerwcu zarobiły w ten sposób niemal 430 mln dol.
Z kolei z danych opublikowanych przez linie lotnicze za trzeci kwartał wynika, że większość przewoźników zauważyła większy popyt na swoje usługi, ale ich zyski zmniejszyły ceny paliwa.
United Continental odnotowały 8,7-proc. wzrost przychodów do 10,2 mld dol., ale spadek zysku netto do 653 mln dol. (o 23 proc. w porównaniu z III kwartałem ubiegłego roku). Przychody US Airways wzrosły o 8,1 proc., do 3,4 mld dol., ale zysk netto spadł o 68 proc., do 76 mln dol. Z kolei przychody Spirit Airlines skoczyły do góry o 42 proc., do 288,7 mln dol., przy czym zysk netto spadł o 55 proc., do 28,6 mln dol.
Szef US Airways Doug Parker bardzo pozytywnie ocenia jednak sytuację sektora w trudnych gospodarczo czasach. – Wszyscy mówią wciąż o słabej ekonomii i niepewności. My tego nie zauważamy – mówi. Zwraca uwagę na niezłe wyniki firmy, mimo że koszt paliwa wzrósł o 44 proc. w porównaniu z podobnym okresem poprzedniego roku.
Cytowany przez „Wall Street Journal" Parker zauważył też, że większość pracowników linii lotniczych rozumie, że ma większe szanse na utrzymanie pracy, jeśli ich pracodawca będzie osiągał zyski.