W kończącym się roku przeznaczymy na piwo, wódkę, wino i whisky – czyli na najpopularniejsze alkohole w naszym kraju – niemal 38 mld zł – szacuje firma badawcza Euromonitor International. W przyszłym roku wartość rynku powinna być według jej analityków o nieco ponad 2 mld zł, czyli prawie 6 proc., wyższa. Wielkość rynku urośnie w tym czasie o 1,45 proc., do 4,2 mld litrów.
Agne Galinske z Euromonitor International tłumaczy, że ta różnica to efekt rosnącej popularności droższych trunków w Polsce. Kosztem m. in. wódek zyskują u nas głównie wina i whisky. Wielkość sprzedaży tej ostatniej ma zwiększyć się w 2012 roku o ok. 13, 5 proc. Natomiast wydatki na nią mają urosnąć, zdaniem Euromonitora, o prawie 15 proc.
Instytut badawczy szacuje, że wartość polskiego rynku wina urośnie w 2012 r. o ok. 3 proc. Wzrost byłby wyższy, gdyby nie fakt, że ten segment rynku ciągną w dół coraz mniej popularne wina owocowe.
Zdaniem Roberta Ogóra, prezesa grupy Ambra, czołowej firmy winiarskiej w Polsce w 2012 r., a także w kolejnych latach, w Polsce powinna rosnąć sprzedaż win spokojnych, czyli klasycznych win gronowych. – Zakładamy, że popyt na nie będzie rósł w tempie 5 – 10 proc. rocznie. Ten scenariusz nie zakłada jednak ewentualnych turbulencji rynkowych, jakie może przynieść pogłębienie się kryzysu gospodarczego – mówi „Rz" Robert Ogór.
Dodaje, że tak jak do tej pory sprzedaż Ambry ma rosnąć w tempie szybszym od średniej rynkowej. Szacuje, że w ciągu 11 miesięcy tego roku sprzedaż win spokojnych urosła w Polsce o ok. 6 proc. W tym czasie Ambra poprawiła swoją sprzedaż o 8 – 9 proc.