KHW planował emisję obligacji już jesienią 2011 r., potem miało do niej dojść w styczniu lub lutym tego roku, ale na razie nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle do niej dojdzie.
– W uzgodnieniu z instytucjami finansowymi KHW nie wypowiada się na temat realizacji procesu emisji obligacji zabezpieczonych do czasu jego zakończenia – mówi „Rz" Jerzy Kwieciński, dyrektor Zespołu Organizacji i Komunikacji Korporacyjnej w holdingu. Zapytaliśmy o emisję Igora Chalupca, prezesa firmy Icentis, która organizuje finansowanie dla KHW. Odesłał nas do wiceprezesa firmy Michała Lubienieckiego, ale on odmówił komentarza.
– KHW ma duże plany inwestycyjne i potrzebuje pieniędzy. Dlatego przydałyby im się te obligacje, ale nie są konieczne. Bo jeśli doszłoby do debiutu giełdowego i emisji nowych akcji, czyli inaczej niż w przypadku JSW, gdzie skarb sprzedawał tylko stare akcje, to dla holdingu byłoby to równie dobre rozwiązanie – uważa Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. – Ale pytanie, co z tym debiutem. Bo teraz sentyment do spółek górniczych po spadkach JSW jest mniejszy. I inwestorzy będą teraz bardziej wymagający, dlatego holdingowi może być trudniej – dodaje. KHW przygotowuje program emisji obligacji w sumie na 1,05 mld zł. Miałyby być one zabezpieczone m.in. nieruchomościami spółki.
KHW planuje debiut giełdowy w 2013 r. Czy wtedy do niego dojdzie? Spółka chciała wyemitować obligacje po to, by spłacić zaległe zadłużenie (to wciąż ponad 100 mln zł) oraz zwiększyć nakłady inwestycyjne (obecnie plan na rok 2012 zakłada na ten cel 640 mln zł). Na razie bowiem KHW prowadzi emisje obligacji węglowych, spłacanych surowcem.
– W obecnej sytuacji na rynkach finansowych trudno oceniać, czy debiut KHW na GPW jest możliwy w 2013 r. Procesu emisji obligacji zabezpieczonych nie można łączyć z ewentualnym procesem IPO – mówi „Rz" Kwieciński.