Tendencja spadku cen na światowym rynku węgla trwa. Większa na rynku paliwa koksowego (baza do produkcji stali), mniejsza dla węgla energetycznego. Jastrzębska Spółka Węglowa, największy w UE producent węgla koksowego, oraz New World Resources uwzględniły to w kontraktach na I kw. 2012 r. (węgiel koksowy kontraktuje się kwartalnie), ale analitycy uważają, że do końca roku nie ma szans na znaczną poprawę.
Z raportów, do których dotarła „Rz", wynika, że kupujący węgiel koksowy oczekują dalszych spadków cen, choć największy gracz na światowym rynku, BHP Billiton, jeszcze w lutym starał się utrzymać cenę referencyjną węgla koksowego typu hard (najlepszy jakościowo i najdroższy) na poziomie 230–235 dol. za tonę. Jednak musiał zgodzić się w końcu na obniżki cen od 2 do 10 dol. na tonie. Zwłaszcza że importerzy z Chin (a to właśnie Państwo Środka jest największym konsumentem węgla kamiennego na świecie, będąc jednocześnie jego największym producentem) poszukiwali paliwa przynajmniej o 10 dol. tańszego.
Nieoficjalne informacje z rynku mówią, że indyjskim producentom stali udało się zbić ceny amerykańskiego paliwa nawet o 35 dol. za tonę. A słabszy węgiel koksowy sprzedawany był nawet za ok. 150 dol. za tonę.
Cena węgla energetycznego wciąż pozostaje na poziomie ponad 100 dol. za tonę, ale w europejskich portach Amsterdam–Rotterdam–Anwerpia (ARA) w lutym notowania oscylowały w okolicach 98 dol. Co się dzieje z węglowym rynkiem? To odzwierciedlenie sytuacji gospodarczej na świecie, czyli spowolnienia. Pod koniec 2011 r. nastąpił spadek produkcji żelaza o 8 proc., co w efekcie przełożyło się też na mniejsze zapotrzebowanie na węgiel koksowy i koks. I na razie nie ma większych nadziei na ubiegłoroczne rekordy cenowe. Choć warto dodać, że ceny tych surowców wciąż są wyższe niż w roku 2010. A 2011 r. był wyjątkowy ze względu na gigantyczne powodzie w Australii, która jest największym na świecie eksporterem węgla.
– Obawy są, nie ma co ukrywać, ale ceny węgla koksowego zbliżają się do poziomów z 2010 r. i mamy nadzieję, że na nich ustabilizują się na dłuższy czas. Jeśli tak będzie, nie widzę żadnego zagrożenia dla JSW – mówi „Parkietowi" Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębia. Dodaje, że widać lekką stabilizację cen wyrobów stalowych i samej stali, co determinuje ceny węgla koksowego i koksu.