Reklama

Dziś trendy w części Kościoła wyznacza Grzegorz Braun

Otaczanie Grzegorza Brauna kordonem sanitarnym jest błędem. W zamian za to należy się zastanowić, co sprawia, że przestaje on oburzać, zaczyna intrygować, a nawet fascynować coraz większą liczbę osób.

Publikacja: 02.05.2025 06:00

Religijna wrażliwość Grzegorza Brauna zaczyna być zauważalną siłą w polskim katolicyzmie

Religijna wrażliwość Grzegorza Brauna zaczyna być zauważalną siłą w polskim katolicyzmie

Foto: PAP/Albert Zawada

Nie ma przypadków, są tylko znaki – lubi mawiać Grzegorz Braun. Czego więc znakiem jest jego rosnąca popularność? Dla jednych ruski agent, dla drugich idol, a nawet samozwańczy król Polski. Ci pośrodku nie mają zdania. Uważają, że nie muszą go mieć – w końcu to tylko polityczny plankton. Ot, skandalista, lekki wariat, bez realnego wpływu na rzeczywistość. Tyle tylko, że ta opinia przestaje być prawdziwa.

Grzegorz Braun rośnie w siłę, choć media głównego nurtu zdają się tego nie dostrzegać. Nie chodzi jednak tylko o jego kampanię prezydencką. Owszem, niektóre sondaże dają mu nawet 5 proc., co może przełożyć się na mniej więcej milion głosów. Ale stawka jest tak naprawdę inna.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
podcast
„Posłuchaj Plus Minus” – Żyjemy w terrorze wolności
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„K-popowe łowczynie demonów”: Dobro i zło, jakich nie znaliśmy
Plus Minus
„Samotność Janosika. Biografia Marka Perepeczki”: Mężczyzna na dwa tapczany
Plus Minus
„Cronos: Nowy Świt”: Horror w Hucie im. Lenina
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Plus Minus
„Peacemaker”: Żarty się skończyły
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama