Czy wielki kontrakt Bumaru jest zagrożony

Państwowy właściciel sprawdzi opłacalność największego od lat, wartego prawie miliard zł, eksportowego kontraktu Bumaru w Indiach

Publikacja: 28.02.2012 14:57

Czy wielki kontrakt Bumaru jest zagrożony

Foto: Wikipedia

Jeśli ocena będzie niepomyślna, konsekwencje zawarcia niekorzystnej umowy z hinduskim koncernem BEML na dostawy 204 pancernych  pojazdów ewakuacyjno -remontowych WZT 3  ( za 275 mln dol) poniesie zarząd największego zbrojeniowego holdingu, na czele z prezesem Bumaru Edwardem E. Nowakiem – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie z wiarygodnych źródeł.

– Opinie środowiska i ekspertów zbrojeniówki kwestionują opłacalność przedsięwzięcia w umowie z Hindusami.Uważają też trzyletni termin dostaw ponad dwustu tzw. czołgów technicznych WZT 3  za nierealny. Bumar już w tym roku musiałby wyprodukować prawie 50 pojazdów, a to niewykonalne   – mówi wysoki urzędnik nadzorującego Bumar resortu, który chce zostać anonimowy.

Konflikt na szczytach

Jeszcze przed podpisaniem wycenianej na prawie miliard złotych umowy z  hinduskim koncernem BEML ( 17 stycznia br.), szef Bumaru Edward E. Nowak zawiesił w obowiązkach Czesława Swobodę  prezesa ZM w Łabędach – gdzie powstają wozy zabezpieczenia technicznego WZT 3. Swoboda nie akceptował warunków przygotowywanej umowy Bumaru z Hindusami. W opinii naszego informatora  szykowany od kilku już lat kontrakt, miał być nie dość korzystny dla polskiego producenta.

To dlatego umowa z BEML nie dostała na razie zatwierdzającej pieczęci Rady Nadzorczej Bumaru. Rada ma jednak dwa miesiące na zatwierdzenie kontraktu. Z jej przewodniczącym, Franciszkiem Adamczykiem, nie udało się nam we wtorek skontaktować.

Wyliczono zyski

Szef Bumaru Edward E. Nowak, bagatelizuje rozdźwięk we władzach obronnego holdingu i zapewnia, że umowa zawarta z BEML przewiduje różne ryzyka,  ale nawet przy niekorzystnym rozwoju wypadków, jej realizacja powinna się zamknąć z zyskiem.

Prezes Bumaru nie pozostawia wątpliwości: kontrakt jest ważny i  w ocenie zarządu - wykonalny.   Wymaga jedynie nadzwyczajnej mobilizacji nie tylko w fabryce w Łabędach ale i innych spółkach obronnego holdingu. - Rada Nadzorcza prędzej czy później zatwierdzi umowę bo kontrakt to jedyna szansa na przeżycie czołgowych zakładów w Gliwicach – mówi prezes Nowak.

-Dzięki hinduskim zamówieniom zakład doczeka przyszłych, nowych projektów rozwojowych dla narodowych sił pancernych – dodaje Józef Zakrzewski dyrektor ds. strategii i rozwoju w Bumarze, który teraz rządzi śląską  firmą.

Wozy techniczne w nadzwyczajnym trybie

Specjalny sztab menadżerów organizuje więc w nadzwyczajnym trybie produkcję WZT 3. Prezes Nowak zapewnia, że da się pokonać najbardziej krytyczne ograniczenia: jak dostawy płyt pancernych, które trzeba zamawiać z wyprzedzeniem i niedostatek fachowych spawaczy w samych Łabędach.  - Jesteśmy zdecydowani rozkooperować produkcję nie tylko wśród spółek Bumaru ale też w firmach zewnętrznych, które są w stanie zapewnić wysoką jakość wykonania całych modułów i komponentów gotowych do montażu - mówi Nowak. Szef Bumaru utrzymuje, że uda się spełnić także inny kluczowy warunek kontraktu: wkład przedsiębiorstw z Indii w produkcję polskich czołgów technicznych ma sięgać  ponad 35 proc. ich wartości. Bumar przygotowuje więc wsparcie konstruktorsko - techniczne, pomoc w organizacji  finalnego montażu i współpracę inżynierską, która ma przyczynić się do uzyskania w zakładach BEML zdolności do produkcji wybranych podzespołów.

W oficjalnych komunikatach Bumar przyznaje, że skala zaangażowania do produkcji WZT 3  hinduskich firm ma kluczowe znaczenie dla przyszłych wpływów  eksportowych  Łabęd i całej zbrojeniowej grupy.

Jeśli ocena będzie niepomyślna, konsekwencje zawarcia niekorzystnej umowy z hinduskim koncernem BEML na dostawy 204 pancernych  pojazdów ewakuacyjno -remontowych WZT 3  ( za 275 mln dol) poniesie zarząd największego zbrojeniowego holdingu, na czele z prezesem Bumaru Edwardem E. Nowakiem – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie z wiarygodnych źródeł.

– Opinie środowiska i ekspertów zbrojeniówki kwestionują opłacalność przedsięwzięcia w umowie z Hindusami.Uważają też trzyletni termin dostaw ponad dwustu tzw. czołgów technicznych WZT 3  za nierealny. Bumar już w tym roku musiałby wyprodukować prawie 50 pojazdów, a to niewykonalne   – mówi wysoki urzędnik nadzorującego Bumar resortu, który chce zostać anonimowy.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?