??- 10 maja złożyliśmy wniosek w ministerstwie o koncesję w rejonie Pawłów i mamy nadzieję, że poszukiwania potwierdzą, że w tym rejonie inwestycja w nową kopalnię jest opłacalna. Szacujemy, że jest tam 840 mln ton węgla, a operatywne ponad 180 mln ton, wykonamy osiem odwiertów, co będzie kosztowało 11 mln zł – powiedziała prezes Kompanii Węglowej, Joanna Strzelec-Łobodzińska. Pięcioletnia koncesja o którą stara się Kompania (może ją dostać za około dwa miesiące) objęłaby gminy w woj. Lubelskim: Siedliszcze i Rejowiec. Odwierty potrwałyby około 1,5 roku, wykonane byłyby na głębokość ok. 1 km w głąb ziemi. Kompania nie podała szczegółów kosztów całej inwestycji. Takie przedsięwzięcie to przynajmniej 1-1,5 mld zł, ale w przypadku inwestycji Kompanii może to być nawet do 3 mld zł. Nowy zakład mógłby powstać najwcześniej za kilka lat.
- Kompania posiada zasoby węgla 7,5 mld ton, a operatywne wynoszą 1,2 mld ton, zakładamy wzrost ich do ok. 2 mld ton i inwestujemy w najbliższych latach 12 mld zł - powiedziała szefowa Kompanii. Ale budowa kopalni to nie jedyny plan. Do września Kompania wybierze partnera do budowy swojej elektrowni na Śląsku.
- Założyliśmy budowę elektrowni z partnerem o mocy 900-1000 MW wartej ok. 6 mld zł. Będzie zużywała ok. 2,5 mln ton węgla rocznie, zakładamy wzrost wydobycia o ponad 3 mln ton – powiedziała szefowa Kompanii.
Zdaniem Strzelec-Łobodzińskiej ubieganie się o koncesję na Lubelszczyźnie jest uzasadnione, bo patrząc na efektywność i wyniki Bogdanki widać, że są tam lepsze warunki geologiczne niż na Śląsku.
- Jeśli Kompania stara się o koncesję w Lubelskim Zagłębiu Węglowym, to oznacza, iż plany inwestycyjne Bogdanki dotyczące budowy kolejnej kopalni w sąsiedztwie obecnych złóż nie wymagają lepszej rekomendacji - powiedział "Rz" Mirosław Taras, prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka.