Na rynku amerykańskim nastąpiła poprawa o ponad 20 proc. dzięki atrakcyjnym zachętom ze strony producentów. Najlepiej wypadły Toyota i Honda. Tak dobre wyniki skłoniły analityków do prognozowania w całym roku sprzedaży 14,5 mln pojazdów wobec 12,8 mln w 2011 r.
Łącznie sprzedano w maju bieżącego roku 1,33 mln aut i furgonetek, ale specjaliści spodziewali się 1,39 mln, mimo zwiększenia przez producentów rożnych rabatów na sumę 2135 dolarów na jeden pojazd, by skłonić klientów do kupna.
— Nawet jeśli sprzedaż w maju była najniższa w tym roku, to ogólne tempo jest nadal większe od czasu ożywienia gospodarki — stwierdził główny ekonomista specjalistycznego portalu Edmunds.com, Lacey Plache.
Najlepiej wypadły firmy japońskie, które stopniowo odrabiają straty po kataklizmie z marca 2011. Toyota zwiększyła sprzedaż aż o 87,3 proc. do 202 9723 szt., a Honda o 46 proc.
Wiceprezes ds. sprzedaży Toyoty, Bob Carter wyjaśnił, że japońska firma nie tylko odrabia zaległości wywołane tsunami, ale także jej nowe modele zyskują na popularności. Toyocie pomogły też inne czynniki, poprawa zaufania konsumentów, dostępniejsze kredyty i stały ruch w jej salonach.