Reklama

Rośnie sprzedaż piw smakowych

Jasne pełne ma coraz więcej konkurentów. W tym sezonie browary chcą wypromować napoje na bazie piwa

Publikacja: 13.06.2012 14:44

Rośnie sprzedaż piw smakowych

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Polski rynek piwa, czwarty pod względem wielkości spożycia w Europie, zmienia wizerunek. Obok bezkonkurencyjnego przez lata jasnego pełnego, coraz silniejszą pozycję zaczynają zdobywać na nim piwa niszowe. Branża  nazywa je specjalnościami piwnymi. W pierwszym kwartale tego roku ich udział w rynku piwa po raz pierwszy w historii przekroczył 7 proc. Cztery lata temu wynosił 3,5 proc.

Żurawina ma wzięcie

– W ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku wielkość sprzedaży piwnych specjalności była o 52 proc. wyższa niż w tym samym okresie rok wcześniej – mówi „Rz" Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec, wicelidera branży. Dodaje, że wzrost ten jest głównie efektem rosnącego popytu na piwa niepasteryzowane.

Na popularności w pierwszych miesiącach tego roku zyskały znacznie także piwa smakowe. Ich sprzedaż poszła w górę o 29 proc. Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że w ubiegłym roku udziały piw smakowych w całym rynku, w ujęciu ilościowym, wynosiły niemal 4 proc. Trzy lata temu był o prawie 1 pkt. proc. niższy, a w 2009 r. sięgał 2,8 proc.

Najpopularniejszym piwem smakowym jest w Polsce Redd's produkowany przez Kompanię Piwowarską, lidera branży piwnej. Jesienią ubiegłego roku firma wprowadziła limitową edycję tego piwa o smaku żurawinowym. Zakładała, że wyprodukowana partia piwa wystarczy na pół roku. Sprzedała ją dwa razy szybciej. Sukces żurawinowego smaku sprawiał, że zdecydowała się wprowadzić go do stałej sprzedaży. W pierwszym kwartale tego roku wszystkie piwa oferowane pod marką Redd's zanotowały dwucyfrowy wzrost sprzedaży.

Z lemoniadą i sokiem

W tym sezonie największe firmy piwowarskie postanowiły wprowadzić na rynek napoje orzeźwiające na bazie piwa. Liczą, że będą sprzedawać się dobrze szczególnie latem. Grupa Żywiec, wicelider branży w pierwszym tygodniu czerwca zaczęła sprzedaż Radlera. W 40 proc. składa się on z piwa Warka (jego nazwa jest także na etykiecie) . Reszta to lemoniada. Monika Czarnota zajmująca się Radlerem w Grupie Żywic, twierdzi, że nowy produkt jest hitem. W ciągu tygodnia na rynku jego sprzedaż sięgnęła bowiem kilkuset tysięcy litrów.

Reklama
Reklama

Nieco wcześniej Kompania Piwowarska, lider branży, zaczęła sprzedaż Lecha shandy. W połowie jest to piwo, a w 50 proc. lemoniada.

- Ten orzeźwiający napój z niewielką ilością alkoholu - 2,5-3 proc. - jest popularny m.in. w brytyjskich pubach – wyjaśnia Tomasz Kantor kierownik ds. PR marek Kompanii Piwowarskiej . - Znany jest także w Hiszpanii pod nazwą clara, we Francji i Szwajcarii jako panach. Rekordy popularności bije także w Niemczech, skąd pochodzi i gdzie występuje pod nazwą radler – dodaje.

Z kolei trzeci na rynku Carlsberg Polska zdecydował się w tym roku na debiut marki Somersby. W 20 krajach oferuje ją jako cydr. U nas jako mieszkankę piwa i soku jabłkowego.

Nowa era w piwie

- W Polsce mamy do czynienia z początkiem kolejnego etapu kultury piwnej – uważa piwoznawca Maciej Chołdrych. – Browary dostrzegły, że warto powalczyć nie tylko o miłośników klasycznego piwa z wyczuwalnym aromatem chmielu i goryczką – dodaje.

Zdaniem Chołdrycha  nie jest więc wykluczone, że segment piw smakowych zdobędzie jeszcze 2 – 3 pkt. procentowe w rynku.

Mogą być one konkurencją dla drinków gotowych do spożycia sprzedawanych w butelkach lub puszkach (z angielskiego zwanych RTD, czyli ready to drink). W ubiegłym roku  Polacy wydali na nie 74 mln zł – wynika z danych firmy badawczej Nielsen. To o ponad 30 proc. więcej niż w 2010 roku i aż o ponad 250 proc. więcej niż w 2007 r.

Reklama
Reklama

Teraz cydr?

Na fali mody na słabsze, owocowe alkohole może zyskiwać w Polsce także cydr. Instytut International Wine & Spirit Research prognozuje, że w 2016 roku jego sprzedaż w Polsce będzie o niemal jedną trzecią wyższa niż w tym roku.

Sprzedaż cydrów rozwija w Polsce firma Plus H2O Drinki. - Polska to największy producent jabłek w Europie. Duża część cydrów produkowanych na Wyspach Brytyjskich wytwarzana jest właśnie z polskich jabłek. Poznaliśmy zwyczaje i trendy, które w Wielkiej Brytanii stawiają cydr na czele najczęściej popijanych napojów i zadziwiło nas, że w kraju, z którego pochodzą jabłka do jego produkcji cydry są zupełnie nieznane – mówi spółka Andrzej Pawelec, prezes Plus H2O Drinki. - Wszystkie cydry produkujemy w naszej fabryce w Chociszewie pod Łodzią. Wyłącznie z krajowych jabłek – dodaje.

Plus H2O Drinki planuje rozszerzać ofertę cydrów. – To rynek i konsumenci zdecydują, w którym kierunku pójdziemy. Zauważamy, że Polacy wolą słodsze odmiany cydru, czyli produkowane ze słodkich odmian jabłek – mówi Andrzej Pawelec.

Ostatnia nowość firmy to Joker Forest Fruits, który jest połączeniem cydru i soku z owoców leśnych.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama