O 40 proc. więcej piwa niż podczas Euro 2008 sprzedał na stadionach w Polsce i na Ukrainie Carlsberg, jeden ze sponsorów piłkarskich mistrzostw. Jako jedyny z browarów mógł oferować piwo nie tylko na trybunach, ale także w oficjalnych strefach kibica.
Zarobiły nie tylko puby
Carlsberg, trzeci producent piwa w Polsce, jest też zadowolony z wyników sprzedaży swojej marki w sklepach. – W maju i czerwcu piwo Carlsberg zanotowało dwucyfrowy wzrost sprzedaży w porównaniu z ubiegłym rokiem – szacuje Melania Popiel, rzecznik prasowy Carlsberg Polska.
Grupa Żywiec, wicelider branży wśród marek, które najbardziej skorzystały na Euro, wymienia Warkę, sponsora polskich piłkarzy. – W maju bezpośrednio przed rozpoczęciem Euro zamówienia na Warkę były o ponad 30 proc. wyższe niż rok wcześniej – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Żywca. – W czerwcu marka zanotowała prawie 20-proc. wzrost sprzedaży – dodaje.
Kibice kupowali piwo nie tylko w pubach i sklepach. Oblężenie przeżywało centrum wycieczkowe Lech w Poznaniu, należące do Kompanii Piwowarskiej, lidera rynku. – W tygodniu, w którym w Poznaniu rozgrywano mecze, odwiedziło nas ok. 1200 osób, czyli o ponad 60 więcej niż przeciętnie – mówi „Rz" Paweł Kwiatkowski, dyrektor ds. korporacyjnych Kompanii. – W tym czasie w pubie obok browaru obrót wzrósł o 300 proc. – dodaje.
Sieci nie narzekają
Na oficjalne podsumowanie łącznej sprzedaży piwa w czerwcu trzeba jeszcze poczekać. Browary nie zakładają jednak, że padł rekord.