– W sierpniu rozpoczynamy sprzedaż whisky z destylarni Amrut w Indiach – mówi Jarosław Buss, prezes spółki Tudor House zajmującej się importem i dystrybucją luksusowych alkoholi. – Polski konsument po kilku latach rozwoju rynku whisky jest już bardziej wyedukowany i gotowy na zakupy nie tylko najbardziej znanych marek, ale także na poszukiwanie nowości – dodaje.
Coraz chętniej kupujemy także luksusowe whisky. Jarosław Buss bez problemu znalazł ostatnio chętnych m.in. na kilka butelek 50-letniej whisky Glenfarclas za 5 tys. zł za sztukę.
Zmiany widać także na rynku masowej whisky zdominowanym przez szkockie ze średniej półki cenowej. Także i tutaj coraz lepiej sprzedają się droższe trunki single malt. Diageo, właściciel m.in. Johnniego Walkera, podaje za firmą badawczą Nielsen, że w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2012 r. ich sprzedaż w ujęciu ilościowym urosła o 77 proc., a w ujęciu wartościowym o 83 proc.
– W najbliższych latach średniorocznie sprzedaż whisky single malt może rosnąć o ponad 40 proc. – szacuje Aneta Jóźwicka, rzecznik prasowy Diageo Polska, i zapowiada, że firma nie wyklucza rozszerzania oferty także single maltów. Pernod Ricard Polska, właściciel m.in. marki Ballantine's Finest, w lipcu wprowadzi na rynek sześć nowych trunków, z czego cztery z nich będą z jednego rodzaju słodu. W tym m.in. 15- i 18-letnie whisky pod marką The Glenlivet. Guillaume Girard-Reydet, prezes Pernod Ricard Polska, uważa, że na polskim rynku jest miejsce zarówno dla whisky ekonomicznych, jak i premium.
– Od zakupu tych pierwszych zaczynają osoby dopiero poznające whisky. Droższe produkty wybierają zazwyczaj jej koneserzy – mówi Girard-Reydet. Jego zdaniem nadal jednak najszybciej ma szanse rozwijać się w Polsce sprzedaż whisky ze średniej półki cenowej.