– Pod koniec czerwca dostałam od Telekomunikacji Polskiej plan inwestycji wynikający z aneksu podpisanego jeszcze przez Anną Streżyńską, w którym TP zobowiązała się, że wybuduje 220 tys. łączy o minimalnej prędkości 30 Mb/s. Chcę zaproponować TP, aby 30 proc. tych linii było wybudowane w technologii FTTH (czyli światłowodu – red.). Komitet sterujący, na którym o tym powiem, mamy w piątek – mówi „Rz" Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Aneks, o którym mowa, to porozumienie między regulatorem a TP. Telekom otrzymał wtedy więcej czasu na inwestycje wynikające z porozumienia z 2009 r., które zminimalizowało ryzyko odgórnego podziału firmy na część hurtową i detaliczną.
W pierwszej wersji TP miała trzy lata – do końca tego roku – na wybudowanie i modernizację w sumie 1,2 mln łączy szerokopasmowego dostępu do Internetu. Tuż przed zmianą prezesa UKE termin ten został wydłużony do końca marca 2013 r., ale pod warunkiem że część łączy będzie bardzo szybka.
Gaj pierwotnie podważała skuteczność aneksu. – Dla mnie to protokół ustaleń między UKE a TP, a nie aneks – mówiła w lutym. Dziś go nie kwestionuje, ale z wpływu na kształt inwestycji TP nie rezygnuje. – Ten aneks nie wymaga mojego zatwierdzenia, mojego zatwierdzenia wymaga lista inwestycji – wyjaśnia. Światłowody to jeden z jej priorytetów. – Jesteśmy w centrum Europy. Chciałabym, aby Polska miała trochę tych światłowodów. Warto spróbować – mówi.
TP pytana, czy na propozycję UKE przystanie – odmówiła komentarza. Technologią, którą wykorzystuje spółka, jest xDSL, ze względu na to, że przyłączenie abonenta za pomocą światłowodu jest droższe, a popyt niepewny. Koszt realizacji inwestycji w okablowanie blisko 70 tys. mieszkań łączami FTTH można szacować na 130 mln zł. Arthur D. Little i Exane Bank Paribas szacują, że średnio jedno takie łącze może kosztować telekom 750 euro.