Lotnisko w Południowej Karolinie, gdzie doszło do incydentu zostało zamknięte na kilka godzin, ponieważ zapaliła się trawa. Na pokładzie maszyny nie było pasażerów, ponieważ był to jeden z lotów testowych przed doręczeniem samolotu klientowi.
Boeing ze swojej strony poinformował w komunikacie, że doszło do „problemów z silnikiem", ale nikt nie ucierpiał z powodu tego incydentu. Producent potwierdził również, że w tej sprawie toczy się postępowanie wyjaśniające cywilnych władz lotniczych. Wiadomo, że silnik, z którym był problem wyprodukował General Electric. W Dreamlinerach, jak na razie, montowane są dwa rodzaje napędu - silniki Rolls Royce Trent 1000 - takie, jakie zamówił Lot, i produkowany przez General Electric GEnx.
Z powodu kłopotów z Trentami swoje maszyny zmuszone były odstawić japońskie All Nippon Airways, pierwsza na świecie linia, która zaczęła latać Dreamlinerami. W silnikach Trent 1000 ANA wykryto przypadki korozji. Wcześniej Japończycy skarżyli się na to, że okna w samolotach, które zaciemniają się automatycznie, nie blokują całkowicie światła z zewnątrz.
Boeing ma potwierdzone zamówienia na 845 Dreamlinerów, co powoduje, że jest to obecnie jedna z najlepiej sprzedających się maszyn na świecie. Cena katalogowa B787, to 185-218 mln dol., ale zazwyczaj linie lotnicze i firmy leasingowe, które je zamawiają otrzymują potężne rabaty. Ich wysokość jest uzależniona od wielkości zamówienia oraz tego, czy linia jest pierwszym, czy też kolejnym klientem w regionie. Wysokość tych zniżek nie jest zazwyczaj ujawniana. Wyjątek zrobiły indyjskie Air India, które po miesiącach negocjacji, wynikających z kłopotów finansowych tego przewoźnika, podały do publicznej wiadomości, że za każdego Dreamlinera płacą 100 mln dolarów,ale od Boeinga za 3 letnie opóźnienie w dostawach domagały się odszkodowania sięgającego miliarda dolarów. Air India łącznie zamówiła 27 Dreamlinerów.
Lot, który zamówił 8 takich maszyn z opcją na 8 kolejnych, swojego pierwszego Dreamlinera odbierze w 1 połowie listopada, nie ujawnia wysokości odszkodowania i jego warunków. Prezes linii, Marcin Piróg, podkreśla, że jest to tajemnica handlowa Lotu i Boeinga.