Niemcy ostrzegają przed wieprzowiną z Rosji i Ukrainy

?Minister rolnictwa Meklemburgii-Pomorza Przedniego Till Backhaus przestrzegł turystów powracających z Rosji i Ukrainy przed przywożeniem do Niemiec wyrobów z wieprzowiny z powodu zagrożenia afrykańskim pomorem świń. W Polsce nie ma tej choroby

Publikacja: 07.08.2012 17:27

PAP

Wirusy tej choroby świń, przeciw której nie ma szczepionki, turyści zawlekli z Rosji na Ukrainę, prawdopodobnie w prowiancie podróżnym - dodał minister. Podkreślił, że wirusy atakują zarówno trzodę chlewną, jak i dzikie świnie, natomiast są niegroźne dla człowieka.

Afrykański pomór świń miałby katastrofalne skutki dla hodowli trzody chlewnej w Niemczech - ostrzegł Backhaus. Jedynym sposobem walki z tą chorobą jest likwidacja zarażonych zwierząt.

Agencja dpa zwraca uwagę, że w Meklemburgii mieszkają tysiące ludzi, mających korzenie rodzinne w Rosji i na Ukrainie. Wielu z nich odwiedza latem krewnych w tych krajach.

Jak poinformował kilka dni temu rosyjski portal spożywczy product.ru, pierwszy od 50 lat przypadek afrykańskiego pomoru świń zanotowano na Ukrainie w Obwodzie Zaporoskim. Dotąd z powodu tej choroby padło pięć świń, a 260 zabito. W strefie ryzyka znajdują się też obwody: krymski, doniecki, ługański, sumski i charkowski. Zdaniem ekspertów pojawienie się tego wirusa jest poważnym zagrożeniem dla miejscowych hodowców trzody chlewnej.

W ocenie ukraińskich władz weterynaryjnych wirusa prawdopodobnie przywieźli w produktach żywnościowych pochodzenia zwierzęcego turyści z Rosji. W związku z tym od 1 sierpnia Ukraina zakazała wwożenia takich produktów także w bagażu podręcznym.

Rosja bezskutecznie walczy z tą chorobą świń od 2007 r. Tylko w tym tygodniu w Obwodzie Twerskim zlikwidowano 36 tys. sztuk trzody. Trudna jest też sytuacja w Obwodzie Wołgogradzkim, gdzie skierowano do walki z tą chorobą specjalne grupy.

W Polsce nie ma ani jednego przypadku zachorowania na afrykański pomór świń - zapewnił we wtorek PAP zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Jarosław Naze.

Poinformował, że jednak w związku z tym, że choroba występuje w Rosji, a ostatnio też na Ukrainie, polskie służby weterynaryjne monitorują sytuację w pasie przygranicznym w województwach: warmińsko-mazurskim, lubelskim, podlaskim i podkarpackim. Jak zaznaczył Naze, dotychczas w tych województwach pobrano 678 próbek od dzików i 68 - od świń, nie było żadnego wyniku dodatniego, czyli takiego, który świadczy o chorobie.

Podkreślił, że zarówno Rosja, jak i Ukraina podejmują działania, by zapobiec rozprzestrzenieniu się tej choroby.

Wirusy tej choroby świń, przeciw której nie ma szczepionki, turyści zawlekli z Rosji na Ukrainę, prawdopodobnie w prowiancie podróżnym - dodał minister. Podkreślił, że wirusy atakują zarówno trzodę chlewną, jak i dzikie świnie, natomiast są niegroźne dla człowieka.

Afrykański pomór świń miałby katastrofalne skutki dla hodowli trzody chlewnej w Niemczech - ostrzegł Backhaus. Jedynym sposobem walki z tą chorobą jest likwidacja zarażonych zwierząt.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej