– Rynek napojów energetycznych jest w fazie rozwoju i ma perspektywy, aby nadal się zwiększać – mówi Dorota Liszka, rzeczniczka grupy Maspex, która od niemal dwóch lat produkuje energetyk Tiger na licencji Dariusza Michalczewskiego.
Firma badawcza Nielsen policzyła, że w ciągu siedmiu miesięcy tego roku Polacy kupili o 16,4 proc. napojów energetycznych więcej niż rok wcześniej. Tylko w lipcu wzrost przekroczył, rok do roku, 17 proc.
Ceny w dół
Sprzedaż energetyków przyspieszyła po niemal trzech latach spowolnienia. Hamowanie zaczęło się w 2009 r. W ubiegłym roku według Nielsena wielkość rynku poszła w górę o ponad 5 proc. Tymczasem jeszcze w połowie ubiegłej dekady rosła o kilkadziesiąt procent rocznie. Rekordowy był dla branży 2007 r. Kupiliśmy wówczas o prawie 150 proc. energetyków więcej niż rok wcześniej.
Według instytutu Euromonitor International polski rynek napojów energetycznych ma szanse rosnąć stopniowo jeszcze przez kilka lat. Prognozuje, że w 2016 r. kupimy ich o niemal 11 proc. więcej niż w 2011 r.
– Tym, co ostatnio sprzyjało popytowi na napoje energetyczne, była pogoda, ważna dla sprzedaży wszystkich napojów. Nie bez znaczenia jest także aktywność reklamowa części firm, co jest dobre dla całej kategorii – mówi Liszka.