Hodowla koni jest deficytowa

Hodowla koni w niektórych państwowych stadninach jest deficytowa. Aby ją utrzymać, konieczne jest łączenie stadnin i stad ogierów z innymi spółkami zajmującymi się produkcją rolną - uważa dyrektor nadzoru właścicielskiego Agencji Nieruchomości Rolnych Grzegorz Młynarczyk

Aktualizacja: 04.11.2012 12:03 Publikacja: 04.11.2012 11:59

Hodowla koni jest deficytowa

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

PAP

ANR nadzoruje obecnie 46 spółek hodowli roślin i zwierząt o strategicznym znaczeniu dla gospodarki narodowej, w 19 z nich prowadzona jest hodowla koni - poinformował Młynarczyk. Dodał, że zajmują się one utrzymaniem 9 najważniejszych ras w polskiej hodowli.

Dyrektor zaznaczył, że obecnie hodowla jest prowadzona na niezbędnym poziomie, ale nie można dopuścić do jej załamania, bo odbudowa stad zarodowych może być bardzo trudna. Ponieważ hodowla w państwowych stadninach przynosi straty, w 2011 r. sprzedana została stadnina w Kozienicach oraz stadnina Ochaby. W sumie przez 18 lat liczba stadnin spadła z 33 do 18. Mimo to Polska jest jedynym krajem na świecie o tak licznej hodowli państwowej.

Młynarczyk przyznał, że ograniczenie hodowli koni jest krytykowane przez środowisko "koniarzy", które oczekuje, że koszty wyselekcjonowania najlepszych sztuk weźmie na siebie państwo.

Obecnie w państwowych stadninach jest 1063 klaczy, podczas gdy w połowie lat 90. w stadninach znajdowało się ok. 2200 klaczy. W 7 stadach ogierów znajduje się 450 ogierów. Popyt na nie co roku spada, gdyż wiele zapłodnień dokonuje się drogą inseminacji.

Według Młynarczyka hodowla przynosi straty głównie ze względu na mały popyt na konie i niskie ceny. Zapotrzebowanie na konie znacznie zmniejszyło się po 2008 r., gdy w wielu krajach wystąpił kryzys ekonomiczny. W Polsce spadły ceny na te zwierzęta.

Według Polskiego Związku Hodowców Koni, obecnie w Polsce jest ok. 300 tys. tych zwierząt, z czego 55 proc. - to konie zimnokrwiste, przeznaczane są na rzeź. Wpływy ze sprzedaży tych koni w 2011 r. wyniosły ponad 100 mln euro.

Młynarczyk poinformował, że w Agencji Nieruchomości Rolnych opracowana została ocena strategiczności państwowych spółek hodowlanych. Zawarto w niej propozycje m.in. połączenia niektórych spółek końskich z innymi państwowymi spółkami strategicznymi, będącymi w dobrej sytuacji finansowej. Podkreślił, że takie rozwiązania miały już miejsce i przyniosły dobre rezultaty. Np. deficytowe stado ogierów Sieraków zostało wcielone do przedsiębiorstwa rolnego Gałopol. Dzięki temu nadal prowadzona jest hodowla koni, która jest finansowana z innej produkcji rolnej.

Młynarczyk przypominał, że od 1 maja 2007 r. Agencja nie może pomagać finansowo spółkom ze względu na unijne przepisy. Wcześniej spółki hodowlane dostawały dotacje, co pozwoliło im na dokonanie inwestycji umożliwiających uzyskiwanie przychodów z innej działalności rolniczej, a także np. prowadzenie hotelu, wynajmowanie sal na konferencje, wynajmowanie koni do rekreacji czy sprzedaż nasienia ogierów.

Ocena strategiczności została przekazana do ministerstwa rolnictwa, które podejmie decyzję w sprawie dalszego losu stadnin koni i stad ogierów. "Mam nadzieję, że 46 spółek zostanie utrzymanych na liście spółek strategicznych" - powiedział dyrektor. Dodał, że dopóki spółka jest na takiej liście (wyznacza ją minister rolnictwa), to można ją sprywatyzować tylko za zgodą Rady Ministrów. Natomiast gdy zostanie wykreślona z listy, jej prywatyzacją zajmuje się Ministerstwo Skarbu Państwa.

Według Młynarczyka obecnie trzy stadniny koni przynoszą straty, kolejne trzy mogą mieć także kłopoty finansowe. W najbliższym czasie dwie z nich, w najgorszej sytuacji finansowej, zostaną połączone: stado ogierów Książ z Ośrodkiem Hodowli Zarodowej Kamieniec Ząbkowski oraz stado ogierów w Białce z Małopolską Hodowlą Roślin.

Państwowa hodowla koni prowadzona jest w 19 stadninach, utrzymujących 9 najważniejszych ras w polskiej hodowli. Konie pełnej krwi angielskiej znajdują się w stadninach: Golejewko, Krasne i Iwno; czystej krwi arabskiej - w stadninie w Białce, Janowie Podlaskim i Michałowie; małopolskie - w Janowie Podlaskim, Prudniku, Walewicach; wielkopolskie i szlachetnej półkrwi - w Dobrzyniewie, Liszkach, Nowielicach, Pępowie, Racocie, Rzecznej; rasy śląskiej - w stadzie ogierów Książ; konie zimnokrwiste - w stadninie Nowe Jankowice; huculskie - w Gładyszowie, koniki polskie - w Dobrzyniewie, Sierakowie i Kobylnikach

ANR nadzoruje obecnie 46 spółek hodowli roślin i zwierząt o strategicznym znaczeniu dla gospodarki narodowej, w 19 z nich prowadzona jest hodowla koni - poinformował Młynarczyk. Dodał, że zajmują się one utrzymaniem 9 najważniejszych ras w polskiej hodowli.

Dyrektor zaznaczył, że obecnie hodowla jest prowadzona na niezbędnym poziomie, ale nie można dopuścić do jej załamania, bo odbudowa stad zarodowych może być bardzo trudna. Ponieważ hodowla w państwowych stadninach przynosi straty, w 2011 r. sprzedana została stadnina w Kozienicach oraz stadnina Ochaby. W sumie przez 18 lat liczba stadnin spadła z 33 do 18. Mimo to Polska jest jedynym krajem na świecie o tak licznej hodowli państwowej.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?