PMR: w 2012 r. wydamy 230 mld zł na produkty spożywcze

W tym roku wartość polskiego rynku dóbr szybkozbywalnych, głównie żywności, zwiększy się o 2,5 proc. – szacuje firmy badawcza PMR. Wzrost ten przede wszystkim wygenerują dyskonty

Publikacja: 07.12.2012 10:56

PMR: w 2012 r. wydamy 230 mld zł na produkty spożywcze

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz Bogacz Andrzej

Według PMR sytuacja na rynku pracy oraz zwalniająca gospodarka nie zachęcają do zwiększania konsumpcji. W dodatku koszty życia, w tym ceny żywności nadal rosną, co przekłada się na stagnację realnych dochodów konsumentów, a tym samym kontynuację tendencji do racjonalnego wydawania posiadanych środków.

- W naszych badaniach przeprowadzonych we wrześniu 2012 r., ponad 70 proc. respondentów subiektywnie określiło swoje wydatki na żywność jako wyższe niż w roku poprzednim. Za tym wzrostem w dużej mierze kryje się nadal odczuwany wzrost cen, stąd gospodarstwa domowe podejmują wiele działań mających niwelować jego wpływ -  mówi Dominika Kubacka, analityk firmy PMR i autor raportu. - Najwięcej, 23 proc. badanych wskazało, że w stosunku do poprzedniego roku starają się kupować tyle samo, ale zwracając większą uwagę na ceny. Ale co ciekawe, w 2012 r. ponad połowa respondentów nie zmieniła znacząco swoich zwyczajów kupowania produktów spożywczych, które wypracowali w latach poprzednich - dodaje.

Dyskonty górą

Kolejny rok w spożywczym handlu detalicznym upłynął pod znakiem dyskontów, które są obecnie najsilniejszym segmentem wśród wielkopowierzchniowych sklepów spożywczych, a dzięki rozkręconej ekspansji, zmianom w strategiach oraz kosztownym kampaniom reklamowym ich nasycenie i popularność w Polsce wzrasta. Ich udział w rynku sięga 17 proc. według wstępnych szacunków PMR za 2012 rok, a na milion mieszkańców przypada już prawie 80 sklepów dyskontowych. W ciągu ostatnich pięciu lat ich liczba wzrosła o blisko 80 proc., do niemal 3 tysięcy placówek, a udziały rynkowe sieci dyskontowych w tym okresie podwoiły się. W średniookresowej perspektywie dyskonty pozostaną wiodącym pod względem tempa rozwoju segmentem rynku. Prognozy wskazują, że za trzy lata będzie działać ok. 4 tysiące dyskontów, czyli ponad 100 na milion Polaków, które mogą odpowiadać już za prawie czwartą część rynku spożywczego.

Auchan powalczy

Z kolei hipermarkety, przed laty skazane na sukces, a obecnie walczące co najwyżej o stabilizację swojej pozycji na rynku, wcale nie oddają tak łatwo pola, chociaż ich ekspansja osłabła i w latach 2011-2012 przybyło wyraźnie mniej placówek niż w latach poprzednich – o sześć hipermarketów mniej (czyli jedną czwartą) niż średnio w okresie 2008-2010.

- Co prawda sieci, które przez ostatnie lata wstrzymały inwestycje zapowiadają wznowienie procesu, jednak plany budowy obiektów wielkopowierzchniowych weryfikuje rynek i bardzo

często projekty są opóźnione. W dodatku na skutek przejęcia sieci Real przez Auchan obraz tego segmentu ulegnie znaczącej zmianie - dodaje Dominika Kubacka.

Potencjał dziesięciu największych grup handlowych w 2011 roku, łącznie z ich sieciami partnerskimi, to blisko 100 mld zł, 44 proc. wartości całego rynku. Przejęcie większości spółek grupy Emperia przez Eurocash w 2011 roku, a także upadłość trzech spółek z grupy Bomi w połowie br. będzie miało zasadniczy wpływ na zmianę układu sił w pierwszej dziesiątce największych graczy rynku spożywczego w latach 2012-2013.

Z kolei biorąc pod uwagę jedynie operatorów posiadających własne sklepy, wielka trójka handlu spożywczego w Polsce, to polski oddział Jeronimo Martins zarządzający dyskontami Biedronka, sieci Grupy Schwarz – Lidl i Kaufland, oraz Tesco, które razem kontrolowały ponad piątą część rynku w 2011 roku, a prawie 24 proc. według szacunków PMR na 2012 r. W 2013 roku o miejsce w czołówce powalczy Grupa Auchan, znacznie wzmocniona po niedawno ogłoszonym przejęciu sieci Real.

Według PMR sytuacja na rynku pracy oraz zwalniająca gospodarka nie zachęcają do zwiększania konsumpcji. W dodatku koszty życia, w tym ceny żywności nadal rosną, co przekłada się na stagnację realnych dochodów konsumentów, a tym samym kontynuację tendencji do racjonalnego wydawania posiadanych środków.

- W naszych badaniach przeprowadzonych we wrześniu 2012 r., ponad 70 proc. respondentów subiektywnie określiło swoje wydatki na żywność jako wyższe niż w roku poprzednim. Za tym wzrostem w dużej mierze kryje się nadal odczuwany wzrost cen, stąd gospodarstwa domowe podejmują wiele działań mających niwelować jego wpływ -  mówi Dominika Kubacka, analityk firmy PMR i autor raportu. - Najwięcej, 23 proc. badanych wskazało, że w stosunku do poprzedniego roku starają się kupować tyle samo, ale zwracając większą uwagę na ceny. Ale co ciekawe, w 2012 r. ponad połowa respondentów nie zmieniła znacząco swoich zwyczajów kupowania produktów spożywczych, które wypracowali w latach poprzednich - dodaje.

Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Bioróżnorodność wymaga coraz większej uwagi