Z informacji „Rz" wynika, że Gaz-System już 13 marca wysłał pismo do Aleksandra Miedwiediewa, wiceszefa Gazpromu, w sprawie Jamału II. Podano w nim, że 18 stycznia 2013 r. odbyło się spotkanie w sprawie budowy gazociągów we wschodniej części Polski.
Prezes polskiej spółki Jan Chadam informuje, że ponieważ projekt ma międzynarodowy charakter, może mieć duży wpływ na strukturę systemu przesyłowego nie tylko w Polsce i biorąc pod uwagę, że Gaz-System jest w pełni państwową spółką, jest zobligowany do konsultacji tego pomysłu z przedstawicielami władz. Chadam w liście do Miedwiediewa twierdzi, że proces konsultacyjny tego projektu został przez Gaz-System zainicjowany i obecnie jest prowadzony.
To oznacza, że o projekcie Jamału II wiedział i rozmawiał przed podpisaniem memorandum nie tylko EuRoPol Gaz, który zawarł z Rosjanami to porozumienie, i PGNiG, który ma 48 proc. EuRoPol Gazu, ale też spółka ze 100-proc. udziałem Skarbu Państwa. Gaz-System odmówił komentarza.
– Korespondencja Gaz-Systemu to efekt przemyślanej strategii, o której minister miał pełną wiedzę. To on umocował Gaz-System do kontaktów z Gazpromem, a pismo jest przykładem przemyślanej, kurtuazyjnej korespondencji, za którą nie idą żadne działania. O to właśnie chodziło MSP – mówi z kolei osoba związana z resortem skarbu.
Po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk przyznał, że podpisanie memorandum spowodowało ewidentne kłopoty komunikacyjne, które zbulwersowały nie tylko jego, ale i opinię publiczną. – Dziś nie widzę żadnych istotnych szkód wywołanych działalnością spółek gazowych. Krępujące było natomiast, że nie zostałem poinformowany o Jamale II – powiedział Tusk. W związku z tym zobowiązał wszystkich przedstawicieli rządu, aby udzielili ministrowi spraw wewnętrznych Bartłomiejowi Sienkiewiczowi wszelkich wyjaśnień, o jakie poprosi w sprawie memorandum. Sienkiewicz następnie ma przedstawić premierowi raport, z którym ten zapozna się w następną środę lub następnego dnia. Później ma on zostać upubliczniony. Raport opisze okoliczności podpisania memorandum.