Do rozmów doszło po odejściu Henrika Fiskera z kierownictwa firmy w marcu, bo nie mógł porozumieć się z innymi co do strategii. Ten projektant samochodów szanowany w branży związał się z grupą inwestycyjną Pacific Century kierowaną przez miliardera z Hongkongu i inwestora w Fiskerze, Richarda Li. Grupa ta chce odkupić od resortu energetyki USA pożyczkę dla Fiskera, bez konieczności ogłoszenia przez tę firmę postępowania upadłościowego.
Rozmowy są poufne, nikt z zainteresowanych nie chciał wypowiedzieć się. Nie wiadomo też, jaką rolę Henrik Fikser miałby w firmie i czy będzie nadal inwestować w nią.
Henrik Fisker i Richard Li tworzą jedną z przynajmniej dwóch grup starających się uratować firmę samochodową. Drugą grupa, chińska Wanxiang i były prezes GM Bobem Lutzem, chce odkupić Fiskera za 20 mln dolarów.
Fisker Automotive z południowej Kalifornii produkuje pierwszy model hybrydowego auta sportowego plug-in Karma, którego cena zaczyna się od 103 tys. dolarów. Od lipca firma nie wyprodukowała jednak żadnego auta, bo musi oddać resortowi energetyki 171 mld dolarów pożyczki przyznanej w 2009 r. w ramach programu promowania pojazdów o zaawansowanej technologii. Pożyczka ta stała się powodem nacisków na Fiskera, która w tym roku wynajęła doradców od postępowania upadłościowego i szuka chętnego do przejęcia jej.
Resort energetyki USA bada tymczasem skutki prawne sprzedania praw do tej pożyczki. Takie posunięcie nie rozwiązałoby jednak należności firmy wobec dostawców. Firma ma więc trudne zadanie odzyskania wiarygodności po kilku wpadkach finansowych i technicznych. Gdyby jednak uwolniła się od zobowiązań wobec władz federalnych, to zyskałaby na atrakcyjności u ewentualnych nabywców. Przy takim rozwiązaniu udziałowcy mogliby odzyskać część swego kapitału, a przy bankructwie nie dostaliby nic.