Mercedes-Benz: nowe auto i nowy szef produkcji

Z taśmy montażowej Daimlera w Sindelfingen zjechała pierwsza limuzyna Mercesdea klasy S. Tego samego dnia spotkał się z prasą nowy szef produkcji Anderas Renschler

Publikacja: 13.06.2013 16:46

Stanowisko objął w kwietniu. Czeka go teraz trudne zadanie zrealizowania większości z planowanych 2 mln euro cięć w Mercedesie zaplanowanych do końca roku. Daimlerowi trudno wytrzymać konkurencję z producentami małych samochodowy i dorównać wzrostem w Chinach. Pozostaje tam za BMW i Volkswagenem.

Renschler będzie musiał także uzyskać zwiększenie wydajności pracy i ustępstwa pracownicze od związków zawodowych.

Zobowiązał się kontynuować program efektywności zapoczątkowany przez poprzednika Wolfganga Bernharda, ale jest gotowy do pojednawczego podejścia. - Nie chodzi o zrobienie czegoś wbrew woli rady pracowniczej czy wbrew zarządowi. Chodzi o to, by cała załoga była wydajna i skuteczna - powiedział. - Zwróćcie się do rady pracowniczej, a powiedzą wam to samo. W naszym wspólnym interesie jest, by niemieckie zakłady były skuteczniejsze - dodał.

Jednym z głównych zadań jest zmniejszenie średniego czasu produkowania jednego samochodu z około 40 godzin obecnie do 30 w średnim terminie.

Renschler odziedziczył także stanowisko szefa ds. zakupów, czeka go więc przejęcie nadzoru nad siecią dostawców. Tu będzie musiał znaleźć sposoby zmniejszenia kosztów materiałowych wynoszących 6 mld euro, nowy system zakupów, np. z wykorzystaniem mutlimediów.

Uzyskanie sympatii pracowników i dostawców ułatwi mu osiągnięcie ok. 60 proc. z planowanych oszczędności. Będzie to o tyle łatwiejsze, że Renschler nie jest człowiekiem konfliktowym. Ponadto pochodzi ze Szwabii, regionu większości pracujących w Sindelfingen.

Zmiana na stanowisku szefa produkcji jest pierwszym od dawna  sygnałem, że Mercedes zmietrza w dobrym kierunku - ocenił Helmut Becker, szef monachijskiego think-tanku IWK i autor kilku książek o branży samochodowej

Nowości z taśmy

Nowa limuzyna klasy S pomoże w tym. Po osiągnięciu pełnego rytmu produkcji ten samochód będzie powstawać o 20 proc. szybciej od poprzedniego. Niemcy zainwestowali w Sindelfingen około miliarda euro, w tym 350 mln w dział produkcji karoserii, 130 mln w tłocznię blach i 70 mln w montaż.

W dziale nadwozi wprowadzono nowe technologie odlewania stopów aluminiowych, po raz pierwszy użyto na szeroką skalę montowanie lekkiego dachu aluminiowego. W samym  procesie produkcji  wprowadzono innowacej w logistyce: system "pick-up projector" pomaga pracownikom w wyborze elementów, wskazując im miejsce ich składowania. Zmniejszono o 20 proc. zużycie energii przy produkcji

Auto będzie powstawać w 6 wersjach - w trzech nowych, w wariantach z mniejszym i większym rozstawem osi, coupe; dwie wersje będą o napędzie hybrydowym.

Od połowy maja otrzymają pierwsze auta ci, którzy je zamówili w przedpłacie. 20 lipca zacznie się normalna sprzedaż w salonach w Europie.

Stanowisko objął w kwietniu. Czeka go teraz trudne zadanie zrealizowania większości z planowanych 2 mln euro cięć w Mercedesie zaplanowanych do końca roku. Daimlerowi trudno wytrzymać konkurencję z producentami małych samochodowy i dorównać wzrostem w Chinach. Pozostaje tam za BMW i Volkswagenem.

Renschler będzie musiał także uzyskać zwiększenie wydajności pracy i ustępstwa pracownicze od związków zawodowych.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Minecraft uratował kinom półrocze
Biznes
Może być pirackie, byle zachodnie. Rosjanie nie chcą rosyjskiego IT
Biznes
Ustawa o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta wreszcie na liście prac rządu
Biznes
Prezydent kontra rząd? Biznes wzywa do współpracy
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Biznes
Co nowy prezydent powinien zrobić w obronności?