Bruksela ostrzega Daimlera

Francja wstrzymała rejestrację samochodów Mercedesa nie spełniających nowych norm — potwierdziła też Komisja Europejska.

Bruksela prowadzi postępowanie wyjaśniające, dlaczego niemiecki producent luksusowych samochodów, mający poparcie władz w Berlinie, odmawia zastosowania się do unijnej dyrektywy zakazującej używania w klimatyzacji czynnika chłodzącego R134a — oświadczył rzecznik Komisji Carlo Corazza.

Jeśli potwierdzi się naruszenie przepisów, to Bruksela może podjąć niezbędne działania przeciwko Niemcom, także procedurę o naruszenie przepisów, gdy okaże się to uzasadnione — wyjaśnił rzecznik.

Przedstawiciele rządu Francji odmówili wypowiedzi, minister przemysłu Arnaud Montebourg zapytany o zakaz rejestracji stwierdził, że nie poinformowano go o tym.

Daimler twierdzi, że władze francuskie blokują rejestrowanie nowych samochodów Mercedesa klasy A i B oraz sportowych SL, które stanowią ponad połowę sprzedaży we Francji. Zakaz dotyczący aut wyprodukowanych od 12 czerwca wpłynął już na spadek sprzedaży — wyjaśnił rzecznik, któremu nie wiadomo o jakichkolwiek restrykcjach w innych krajach Unii. Daimler ocenia na podstawie dostaw z 2012 r., że decyzja Francji może zmniejszyć jogi globalną sprzedaż o 2 proc. czyli o 29 tys. samochodów.

Producent mercedesów odmawia stopniowego wycofania czynnika R134a, który zwiększa ocieplanie klimatu 1000 razy bardziej od dwutlenku węgla, bo podkreśla, że kieruje się względami bezpieczeństwa. Jedyny dostępny zamiennik, produkowany przez Honeywella R1234yf może emitować trujący fluorek wodoru podczas spalania.

Sprzeczne interesy

Konflikt jest najnowszym objawem napięć między Niemcanmi a ich europejskimi partnerami co do kierunku polityki i przepisów dotyczących motoryzacji. Do sporu o czynnik chłodzący dochodzi po znacznie ostrzejszym o kolejne normy emisji spalin w Unii. Angela Merkel walczyła o wyższe normy, a gdy to się nie udało, interweniowała, by nie doszło do głosowania.

- Kontrowersyjna debata o CO2 pokazała, że Europą targają sprzeczne interesy głównych graczy — stwierdził deputowany z partii pani kanclerz CDU, członek międzypartyjnej komisji transportu, Steffen Bilger. — Nie można wykluczyć, że zachowanie się Nieniec we sprawie głosowania także odegrało rolę w decyzji Francji o wstrzymaniu rejestrowania samochodów Mercedesa — dodał.

Deputowany z partii Zielonych, przewodniczący tej samej komisji, Anton Hofreiter stwierdził, że Paryż wyraźnie skorzystał z okazji,, aby dać Niemcom nauczkę za ich stanowisko w sprawie norm emisji. — Francuski przykład może chwycić w innych krajach, np. we Włoszech — dodał.

Sprzeciw Daimlera może być pretekstem dla Francji, Włoch i innych rządów do nalegania na przeprowadzenie głosowania w sprawie porozumienia o CO2, które przekoduje zmniejszenie średnich norm emisji spalin przez nowe samochody do 95 gramów na kilometr w 2020 r. Kompromis w tej sprawie wprowadzono do tymczasowego porządku dnia, z możliwym głosowaniem w tym tygodniu. Przedstawiciele Unii i dyplomaci mają też omówić tego samego dnia pogłębiający się kryzys w sprawie czynników chłodzących.

Groźba dla zdrowia?

Unijna dyrektywa 2006/40/EC o klimatyzacji w pojazdach zaczęła obowiązywać 1 stycznia, zakazując stosowania czynnika R134a w w autach zatwierdzonych do sprzedaży od początku 2011 r. Pojazdy zatwierdzone wcześniej albo ich pochodne mają czas do 2017 r.