Wystartowały negocjacje w sprawie przeciwlotniczej tarczy

Rządowe zapowiedzi cięć w budżecie MON nie zatrzymały przygotowań do budowy przeciwrakietowej i przeciwlotniczej tarczy. Przedstawiciele koncernów rozmawiają z wojskiem o wymaganiach technicznych do przetargów wartych w najbliższej dekadzie ponad 14 mld zł - dowiedziała się "Rz".

Publikacja: 23.07.2013 15:49

Wystartowały negocjacje w sprawie przeciwlotniczej tarczy

Foto: Archiwum

- Eksperci armii rozpoczęli techniczny dialog z producentami i to na  podstawie tych ustaleń, do końca roku, określone zostaną wymagania przetargowe i powstanie studium wykonalności przedsięwzięcia, które ma nadal priorytetowy charakter w siłach zbrojnych – mówi ppłk Małgorzata Ossolińska, rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia w MON. Potwierdza, że gotowość do wstępnych negocjacji technicznych potwierdziło 14 potencjalnych dostawców antyrakietowych systemów z 7 krajów.

Najwięksi gracze przed bitwą

Przeciwlotniczą broń oferują aż cztery spółki amerykańskie: Boeing Strategic Missile & Defense Systems, MEADS International, Northr Grumman International Trading Inc. i rakietowy gigant Raytheon. Europejski potencjał zbrojeniowy reprezentują: francuski Dom Rakietowy MBDA, międzynarodowy koncern Thales (będzie reprezentowany w przetargu przez polska spółkę), włoski Selex z korporacji Finmeccanica, turecki Aselsan a także  hiszpańska Indra oraz Sener (Sener Ingeneria y Sistemas). Do dialogu technicznego zgłosiła się też czołówka firm izraelskich - będzie je reprezentować rządowa agencja Sibat, związana z ministerstwem obrony Izraela. W negocjacjach technicznych uczestniczą też wszystkie liczące się w branży przeciwlotniczej spółki rodzime: na czele z Polskim Holdingiem Obronnym, Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia w Grudziądzu i warszawskim Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych.

Rakiety balistyczne na celowniku

Według planów MON w ciągu najbliższej dekady armia chce zbudować podstawy nowoczesnej obrony powietrznej: kupi sześć baterii rakiet średniego zasięgu Wisła (z możliwością niszczenia głowic pocisków balistycznych), 11 baterii rakiet krótkiego zasięgu Narew, 77 samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych oraz 486 rakiet przenośnego zestawu Grom – Piorun Poprad (produkcji Polskiego Holdingu Obronnego).

W zależności od sytuacji budżetowej państwa, począwszy od 2014 r. (do 2023 r.) wojsko będzie wydawać na systemy antyrakietowe  0,9 – 1,6 mld zł rocznie. System, który ma być elementem obrony przeciwlotniczej musimy zbudować od podstaw, bo dziś armia jest bezbronna wobec ataków rakietowych. – To nie fanaberia, czy przejaw megalomanii. Nie marzymy o gwiezdnych wojnach. Po prostu bez skutecznej tarczy przeciw taktycznym, manewrującym czy balistycznym pociskom – stanowiącym  podstawowy oręż wszelkich zewnętrznych agresorów, nie mają sensu inne wysiłki modernizujące siły zbrojne – przekonuje gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydencka ustawa na pomoc

Inwestycje w broń antyrakietową, będą finansowane na podstawie specjalnej prezydenckiej ustawy, przyjętej w tym roku przez Sejm, która przesądza, iż na ten wieloletni program, pójdą pieniądze w kwocie odpowiadającej corocznemu przyrostowi budżetu obronnego państwa.

Eksperci sugerują rządowi, by nie marnował pieniędzy na zakupy starego  przeciwrakietowego uzbrojenia, który oferują już sojusznicy wymieniający dotychczasowe systemy. - Przestrzegamy tez przed  sprowadzaniem do kraju niesprawdzonych  nowinek, bo to  niepotrzebne ryzyko – podkreśla Stanisław Koziej.

Ruchoma tarcza

Analizy ofert i przetargi rząd zacznie organizować na początku 2014 roku, kiedy już będzie wiadomo, jakie fundusze MON może położyć na stole.

W  tym roku powstanie szczegółowy harmonogram  tworzenia przeciwrakietowej tarczy.  Ale jej nazwa może być myląca. Wojskowym nie chodzi o  zbudowanie stałych instalacji, ale stworzenie modułowej, mobilnej, zdolnej do elastycznego reagowania  formacji, która w zależności od potrzeb będzie mogła  zapewnić osłonę operacyjnemu ugrupowaniu wojsk, czy np. kilku ważnych strategicznie obiektów czy miasta. Jednostka ma być wyposażona w sprzęt rozpoznania i wyrzutnie, zapewniające pełną autonomię działania pod dowództwem narodowym a zarazem  powinna mieć zdolność do skutecznej walki w systemie sojuszniczym i pod pełną komendą NATO.

Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa