Współpracę z Chinami prowadzi obecnie ponad jedna czwarta polskich przedsiębiorstw. Pokazują to badania przeprowadzone na 500 dużych i średnich przedsiębiorstwach przeprowadzone przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych i międzynarodową firmę doradczą KPMG. Wynika z nich, że blisko połowa już obecnych na chińskim rynku przedsiębiorców planuje w najbliższych trzech latach rozszerzać tam swój biznes. – Polskie przedsiębiorstwa z reguły dobrze oceniają dotychczasową  współpracę z chińskimi partnerami i chcą ja rozwijać. Innym albo brakuje pomysłu na robienie w Chinach interesów, albo cierpliwości do pokonania przeszkód niezbędnych do podpisania kontraktu – mówi szef działu China Practise w KPMG Andrzej Kaczmarek.

Zdecydowana większość firm (76 proc. badanych) – ogranicza się jednak tylko do importu chińskich towarów i usług. Zdecydowanie rzadziej (32 proc.) przedsiębiorcy współpracujący z Chińczykami decydują się na zlecanie tam produkcji. Jeszcze mniejszy odsetek (28 proc.) eksportuje tam swoje wyroby. Najbardziej zainteresowane rozwojem lub rozpoczęciem współpracy z Chinami są firmy teleinformatyczne oraz reprezentujące sektor energetyczny i wydobywczy. Z raportu wynika także, że w grupie firm o profilu przemysłowym z chińskimi partnerami najczęściej współpracują przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej (46 proc.) i chemicznej (38 proc.) oraz firmy wytwarzające sprzęt specjalistyczny (np. optyka i elektronika – 37 proc.). I choć odsetek firm planujących zwiększać import towarów i usług jest większy, to ponad połowa obecnych eksporterów – m.in. firmy spożywcze, chemiczne i meblarskie – chce w Chinach zwiększać sprzedaż.

Biznes w Chinach ma jednak specyfikę, z którą nie wszyscy sobie radzą. Według KPMG i PISM największą z barier jest odległość i związane z nią koszty transportu. Kolejne przeszkody w biznesie to trudności w znalezieniu odpowiedniego partnera, a także nieznajomość chińskiej kultury prowadzenia interesów. Z badania wynika, że problemem są również bariery językowe oraz uciążliwe procedury uzyskania licencji i pozwolenia na sprzedaż towarów lub na inwestycje.

Polskie firmy działające na chińskim rynku w mniejszym stopniu uważają za najważniejsze bariery te problemy, które są głównym wyzwaniem dla przedsiębiorstw z innych państw. Przykładowo Niemcy dostrzegają największe problemy w sferze ochrony praw własności intelektualnej, braku wykwalifikowanych pracowników, małej przejrzystości przepisów prawnych, nadmiernej biurokracji, a także korupcji. Z kolei firmy australijskie krytykują rosnące koszty pracy.