Rośnie popularność modeli hybrydowych

Coraz tańsze hybrydy są chętnie kupowane. Tylko Toyota sprzeda w Polsce 2 tys. takich aut.

Publikacja: 29.09.2013 23:30

Rośnie popularność modeli hybrydowych

Foto: Bloomberg

W tym roku sprzedaż hybryd wzrosła dwukrotnie w stosunku do poprzedniego. W pierwszych ośmiu miesiącach importerzy sprzedali 1103 takie samochody, o 108 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Prym wiedzie Toyota, która znalazła chętnych na 852 samochody oraz Lexus, który sprzedał 231 aut. – W tym roku sprzedamy 2 tys. hybryd – zapewnia prezes Toyota Motor Poland Jacek Pawlak. Dodaje, że jedną czwartą będą stanowić Lexusy.

Najczęściej wybierane są hybrydowe Aurisy oraz Yarisy. Ceny obu modeli są niezmienne od ponad roku i porównywalne do wersji z silnikami wysokoprężnymi. Toyota zdołała przekonać także część klientów, że hybryda jest tańsza w eksploatacji od wersji wyposażonej wyłącznie w silnik spalinowy. Ta sztuka nie powiodła się innym firmom.

Honda, która wprowadzała hybrydy równolegle z Toyotą sprzedała w tym roku zaledwie 5 hybrydowych aut, gdy we wcześniejszych latach sprzedaż przekraczała 200 sztuk. Wtedy jednak miała 3 modele i atrakcyjne ceny. Nawet dilerzy drogich marek jak Audi, BMW, Mercedes i Porsche przyznają, że nie ma zainteresowania napędem hybrydowym.

Jeszcze gorzej wygląda sprzedaż samochodów elektrycznych. W tym roku w urzędach zarejestrowano tylko 14 takich samochodów, o blisko 60 proc. mniej niż rok wcześniej. – Mało kto jest zainteresowany samochodami elektrycznymi. O Amperę pytają jedynie duże firmy, np. banki, które wdrożyły strategię zakupu ekologicznych aut – przyznaje szef sprzedaży Opla Grzegorz Handzlik. Przypuszcza, że ta droga technologia pojawiła się w Polsce zbyt wcześnie, aby odnieść sukces.

Nie jest wykluczone jednak, że zapowiadane postępy w budowie akumulatorów sprawią, że elektryczne samochody stanieją i szybko wzrośnie na nie popyt, tak jak na hybrydy.

Taki scenariusz zakłada Volkswagen, który w przyszłym roku w ofercie będzie miał 14 hybrydowych i elektrycznych modeli. Na wystawie samochodowej we Frankfurcie na początku września prezes koncernu Martin Winterkorn zapewniał, że jeśli tylko pojawi się zapotrzebowanie, koncern wprowadzi do oferty 40 zelektryfikowanych modeli. Dodał, że pod względem elektryfikacji grupa Volkswagena zajmie wiodące miejsce w 2018 roku. O pierwsze miejsce będzie musiał walczyć z konkurencją.

Pomimo małego popytu, General Motors przygotuje drugą generację Ampery i bliźniaczego Chevroleta Volta. Jednak zarówno GM jak i Volkswagen będą gonić Toyotę, która sprzedała od 1998 roku już blisko 6 mln hybrydowych samochodów.

W tym roku sprzedaż hybryd wzrosła dwukrotnie w stosunku do poprzedniego. W pierwszych ośmiu miesiącach importerzy sprzedali 1103 takie samochody, o 108 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Prym wiedzie Toyota, która znalazła chętnych na 852 samochody oraz Lexus, który sprzedał 231 aut. – W tym roku sprzedamy 2 tys. hybryd – zapewnia prezes Toyota Motor Poland Jacek Pawlak. Dodaje, że jedną czwartą będą stanowić Lexusy.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Nowe biliony dolarów w majątku miliarderów
Biznes
Literaci chcą swojego PISF-u. Zerowy VAT na książki? „Rynek pozostałby mętny”
Biznes
Biznes w USA obawia się konsekwencji ceł Donalda Trumpa. Nowe badanie
Materiał Promocyjny
Obowiązki przedsiębiorcy, czyli koniec miesiąca z Małą Księgowością
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
Ile kraje UE wydają na obronność? Raport EDA krytykuje politykę Polski
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska