12,7 mld euro (równowartość ponad 53 mld zł) zebrało 12 europejskich państw w ciągu 4 lat rozdysponowując częstotliwości dla mobilnego Internetu z zakresu 800 MHz – wynika z wyliczeń „ Rz". Polski rząd do aukcji częstotliwości dopiero się przygotowuje i nie wiadomo jeszcze, jaki kształt przybierze ostatecznie ta procedura.
Od tego oraz od liczby podmiotów konkurujących o pasmo częstotliwości zależeć będzie ostateczna cena, jaką zapłacą operatorzy w Polsce. W tym giełdowe firmy: Orange Polska oraz grupa Cyfrowego Polsatu, która do kwietnia przyszłego roku poszerzy się o Polkomtela, operatora sieci Plus.
Z danych, które zebraliśmy wynika, że cena za częstotliwości z czasem spadała. Najwięcej wydali na pasmo LTE operatorzy w Niemczech w 2010 roku – ponad 3,5 mld euro. Jednak od 2011 roku ceny częstotliwości są już dużo niższe. Za ewenement można uznać tegoroczną licytację w Austrii, gdzie rząd zbierze najprawdopodobniej za rezerwacje częstotliwości ponad 2 mld euro. Najprawdopodobniej, bo wynik aukcji zaniepokoił jednego z uczestników i 11 listopada tamtejszy regulator odbył spotkanie z operatorami. Jaki będzie jego wynik – nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, że cena, jaką wylicytowano, uwzględnia nie tylko analogiczne częstotliwości, które przydzielane będą w Polsce, ale także inne. W tym i takie, za które w tym roku polski budżet uzyskał blisko 950 mln zł (tyle łącznie zapłaciły za pasmo 1800 MHz P4, operator sieci Play i T-Mobile Polska).
Austriacki regulator nie sprecyzował ile z kolei tamtejsi operatorzy komórkowi (A1 Telekom, T-Mobile i Hutchison) zaproponowali za pasmo 800 MHz. Z naszych szacunków wynika, że mogło to być w sumie około 432 mln euro. Byłoby to też relatywnie mniej niż w 2010 r., czy nawet dwa lata temu we Francji i Włoszech.