Reklama

Skandal mięsny w Chinach

Amerykańska sieć handlowa Wal-Mart wycofała ze sklepów w Chinach produktu z oślego mięsa. Okazało się, że w "Five Spices Donkey Meat" oprócz mięsa oślego są "ślady DNA innych zwierząt". Wal-Mart zaoferował klientom "niewielkie odszkodowanie".

Publikacja: 02.01.2014 13:09

Skandal mięsny w Chinach

Foto: Bloomberg

Według chińskich władz sanitarnych w produktach sprzedawanych jako mięso ośle wykryto także duże ilości mięsa innych zwierząt - najwięcej było śladów DNA lisa.

Przedstawiciele Wal-Mart przyznali, że w ich sklepach sprzedawano "niewłaściwy produkt" i wszystkim, którzy kupili "Five Spices Donkey Meat" zaoferowali po 50 juanów odszkodowania (ok. 6 euro). Klienci nie muszą oddawać produktu - wystarczy paragon, tym bardziej - jak przyznaje amerykański koncern - informacja pojawiła się po tym jak większość problematycznej partii mięsa została już sprzedana i prawdopodobnie zjedzona.

Nie wiadomo ilu klientów chińskiego Wal-Marta kupiło feralne mięso. Ani przedstawiciele sieci, ani chińskie władze sanitarne nie chcą podać takich danych. Nie wiadomo też jaką ogólną sumę przeznaczono na odszkodowania dla oszukanych klientów.

Wal-Mart zamierza teraz dochodzić odszkodowania od producenta mięsa, twierdząc, że został sam oszukany i wprowadzony w błąd. Podkreśla jednak, że feralny produkt był sprzedawany w tylko dwóch sklepach w 6-milionowym mieście Jinan (stolicy prowincji Szantung). Poza tym amerykański koncern zapowiedział ostrzejsze kontrole produktów i producentów z którymi będzie współpracować. Szczególnie dokładne mają być kontrole producentów mięsa.

Dla Wal-Mart to nie pierwszy "skandal żywnościowy" w Chinach. Władze prowincji Jiangsu oskarżyły amerykańską sieć o używanie do produkcji wypieków przeterminowanych i zepsutych jaj. Kilka lat temu koncernowi zarzucono też, że sprzedaje zwykłe mięso wieprzowe z masowej hodowli jako drogie mięso z hodowli ekologicznej. Władze nałożyły wtedy na sieć wysoką karę finansową, zmusiły ją do zamknięcia wszystkich sklepów na dwa dni i zobowiązały Wal-Mart do wprowadzenia surowych kontroli towarów.

Reklama
Reklama

Najnowszy skandal może bardzo poważnie zaszkodzić opinii Wal-Mart na chińskim rynku, który według analityków jest wart 1 bilion dol. Amerykańska sieć posiada w Chinach ponad 400 sklepów (w tym 30 pod własnym brandem) i planuje otworzyć w najbliższych latach kolejnych 110 sklepów.

Według chińskich władz sanitarnych w produktach sprzedawanych jako mięso ośle wykryto także duże ilości mięsa innych zwierząt - najwięcej było śladów DNA lisa.

Przedstawiciele Wal-Mart przyznali, że w ich sklepach sprzedawano "niewłaściwy produkt" i wszystkim, którzy kupili "Five Spices Donkey Meat" zaoferowali po 50 juanów odszkodowania (ok. 6 euro). Klienci nie muszą oddawać produktu - wystarczy paragon, tym bardziej - jak przyznaje amerykański koncern - informacja pojawiła się po tym jak większość problematycznej partii mięsa została już sprzedana i prawdopodobnie zjedzona.

Reklama
Biznes
Elon Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata. Jest nowy król bogactwa
Biznes
Rosyjskie drony nad Polską, strategia rozwoju do 2035 i IPO Smyka
Biznes
Tak handel może skorzystać na cyfrowej rewolucji
Biznes
Abramowicz i Janukowycz przegrali z Brukselą. Pozostają na czarnych listach, odcięci od majątków
Biznes
43 mld euro z UE dla Polski, wyzwanie demograficzne i rozwój energetyki w Afryce
Reklama
Reklama