Reklama

Polkomtel może nie wziąć udziału w aukcji LTE

Przed startem licytacji cennych częstotliwości operatorzy komórkowi opracowują strategie.

Publikacja: 03.02.2014 01:00

Do 13 lutego można składać wstępne oferty w aukcji częstotliwości 800 i 2600 MHz (LTE). Do tego czasu chętni powinni zadbać o pieniądze na opłacenie rezerwacji w razie ewentualnej wygranej.

Nie widać, aby finansowania na ten cel szukał Midasa, fundusz z GPW kontrolowany przez Zygmunta Solorza-Żaka. Natomiast Polkomtel, operator sieci Plus, również należący do miliardera, waha się. –  Mamy istotne zastrzeżenia odnośnie warunków ogłoszonej aukcji i zastanawiamy się, czy w ogóle wziąć w niej udział – informuje „Rz" Aleksandra Gieros-Brzezińska z biura prasowego Polkomtela.

Czy to taktyczny blef, czy też prawdopodobieństwo, że nie wystartuje w aukcji jest wysokie, trudno jednoznacznie ocenić. Nie wiemy też, czy decyzja będzie dotyczyć też spółek z grupy.

Midas jest tajemniczy. – Przekazaliśmy do Urzędu Komunikacji Elektronicznej wniosek o wyjaśnienie treści dokumentacji aukcyjnej. Po uzyskaniu odpowiedzi na zawarte w nim pytania zdecydujemy o udziale spółki w aukcji – odpowiada prezes Krzysztof Adaszewski, prezes spółki.

Zdaniem Hanny Kędziory, analityk z DM Trigon, Midas nie wystąpi w aukcji samodzielnie. – Sfinansowanie udziału w aukcji wymagałoby aranżacji nowego finansowania kredytowego albo emisji akcji. Na te działania pozostało już bardzo mało czasu – mówi Kędziora.

Reklama
Reklama

Zastrzeżenia grupy Solorza-Żaka do warunków aukcji są znane od ub.r. Miliarder czuje się dyskryminowany, ponieważ jego firmy mogą licytować tylko jeden z pięciu bloków częstotliwości 800 MHz. Wynika z to z ograniczenia liczby dostępnych bloków pasma dla grup kapitałowych, które dysponują już dużą ilością częstotliwości z pobliskich zakresów: 800 i 900 MHz.  Solorz-Żak taką grupę zbudował. Przeciwnie Orange i T-Mobile, które łączy joint venture. Ich współpraca przewiduje jednak budowę sieci we wspólnych lokalizacjach i współdzielenie zasobów częstotliwości. Solorz-Żak jest zdania, że efekt kooperacji podmiotów kontrolujących w sumie 60 proc. rynku powinien być uwzględniony przez UKE.

– Można nie wziąć w aukcji udziału, o ile ma się np. możliwość przystąpienia do porozumienia – takiego, czy podobnego do tego, które łączy Orange i T-Mobile – komentuje Kędziora.

Czy grupa Solorza może liczyć na partnera, nie licząc zaprzyjaźnionej Sferii, która ma już blok pasma? Z naszych informacji wynika, że Emitel rozważa walkę o dwa bloki 800 MHz, żeby je potem udostępnić chętnym na komercyjnych zasadach. Z raportu Moody's wynika zaś, że Play na wszelki wypadek umówił się już z którymś z telekomów na korzystanie z pasma w ramach tzw. umowy o roamingu krajowym. Tu jednak ślady prowadzą do T-Mobile Polska. – Bez komentarza – usłyszeliśmy w tej firmie.

UKE spodziewa się z aukcji minimum 1,8 mld zł, a prezes Magdalena Gaj  – zaciętej walki.

Do 13 lutego można składać wstępne oferty w aukcji częstotliwości 800 i 2600 MHz (LTE). Do tego czasu chętni powinni zadbać o pieniądze na opłacenie rezerwacji w razie ewentualnej wygranej.

Nie widać, aby finansowania na ten cel szukał Midasa, fundusz z GPW kontrolowany przez Zygmunta Solorza-Żaka. Natomiast Polkomtel, operator sieci Plus, również należący do miliardera, waha się. –  Mamy istotne zastrzeżenia odnośnie warunków ogłoszonej aukcji i zastanawiamy się, czy w ogóle wziąć w niej udział – informuje „Rz" Aleksandra Gieros-Brzezińska z biura prasowego Polkomtela.

Reklama
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego: Jest silne lobby, które chce znieść monopol państwa
Biznes
Elon Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata. Jest nowy król bogactwa
Biznes
Rosyjskie drony nad Polską, strategia rozwoju do 2035 i IPO Smyka
Reklama
Reklama