Salon przy bulwarze Kurfuerstendamm w zachodniej części miasta ma jedną czwartą powierzchni tradycyjnego i przedstawia tylko 4 modele. Pozwala to jednak klientom mającym mało czasu na zapoznanie się z ofertą i skonfigurowanie własnego modelu Audi z 49 wersji proponowanych przez producenta na monitorach multimedialnych, bez konieczności wyjazdu z centrum miasta.
Podobną strategię obrały BMW i Merceds-Benz, bo po 6 latach spadku sprzedaży w Europie firmy samochodowe zmieniają praktyki handlowe i szukają nowych sposobów przyciągania klientów. - Podkreślanie marki staje się znacznie ważniejsze - stwierdził szef pionu sprzedaży Audi w Niemczech, Wayne Griffiths.
Cyfrowy salon otwarty we wtorek jest trzecim na świecie tej marki po Londynie i Pekinie, sąsiaduje z placówkami handlowymi Apple i BMW. Podobnie jak dwaj pozostali rywale Audi stoi wobec trudności pokazywania coraz większej gamy wyrobów i nowej technologii w centrum miast, gdzie brakuje powierzchni handlowej. Toteż berliński salon ma tylko 375 m2 powierzchni i skupia się na wirtualnych pokazach w warunkach stanowiących połączenie salonu samochodowego i luksusowej poczekalni.
Cyfrowy salon w Pekinie działający od stycznia 2013 przyciąga co tydzień 8 tys. gości, a londyński otwarty w lipcu 2012 sprawił, że 60 proc. klientów kupiło po raz pierwszy auta tej marki - wyjaśnił Griffiths.
Audi zapowiedział wyprzedzenie do końca dekady BMW jako największy na świecie producent aut luksusowych i zmniejszył różnicę w sprzedaży do rywala z Monachium do 80 tys. aut w 2013 r. z 85 tys. rok wcześniej. BMW wyprzedził trzeciego Mercedesa-Benza o 193 tys. samochodów w 2013 r. i o 220 tys. w 2012 r.