- Rynek wina w Polsce rósł w ostatnim roku najwolniej od wielu lat, co przełożyło się na niższe wyniki przychodów ze sprzedaży. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na obniżenie się dynamiki sprzedaży była również wprowadzona w Polsce od 1 stycznia 2014 r. podwyżka akcyzy na alkohole wysokoprocentowe, której skutkiem były mniejsze zakupy wina na rzecz wzmożonego towarowania się dystrybutorów wyrobami spirytusowymi w ostatnim kwartale 2013 r. Zaobserwowaliśmy także pogorszenie się nastrojów konsumenckich na rynkach zagranicznych, co łącznie z podwyżką akcyzy w Rumunii spowodowało osiągnięcie nieco niższych przychodów ze sprzedaży - komentuje Robert Ogór, prezes grupy Ambra.
Zarząd tłumaczy, że w efekcie niższej sprzedaży i przejściowo wyższych cen zakupu wina i innych surowców zysk brutto ze sprzedaży był niższy o 7,3 mln zł, czyli o 7,7 proc. w porównaniu z pierwszym półroczem poprzedniego roku obrotowego. W drugim półroczu bieżącego roku obrotowego rentowność zysku brutto ze sprzedaży poprawi się jednakże ze względu na obserwowane spadki cen surowców na rynkach europejskich.
Przeprowadzone w ubiegłym roku obrotowym działania restrukturyzacyjne (połączenie spółek w Polsce i w Czechach i zamknięcie nierentownej winiarni w Czechach) wpłynęły pozytywnie na koszty działalności operacyjnej, które zmniejszyły się o 2,8 mln zł. Optymalizacja kapitału pracującego poprzez wdrożenie drugiego składu podatkowego oraz poprawę ściągalności należności pozwoliła na wypracowanie lepszych niż przed rokiem przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej, co doprowadziło do zmniejszenia zadłużenia oprocentowanego netto o 19,3 mln zł i spadku kosztów odsetkowych o 1,6 mln zł. Czynniki te pozwoliły na poprawę zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej, który wzrósł w pierwszym półroczu o 1,3 mln zł, czyli o 5,8 proc. – podaje Ambra w komunikacie.
- W kolejnych miesiącach roku obrotowego oczekujemy poprawy dynamiki sprzedaży dzięki dobrze rozwijającej się sprzedaży win stołowych, a także naszej nowej marki Cydr Lubelski – dodaje Robert Ogór.