Dane opublikowane przez Scotch Whisky Association (SWA) wykazały, że eksport w 2013 r. wyniósł bez zmiany 4,3 mld funtów (7,21 mld dolarów), stanowił 85 proc. wartości eksportu szkockiej żywności i napojów i niemal jedną czwartą brytyjskiego. Od 2000 r. eksport whisky zwiększył się o ponad 60 proc., trunek ten trafia do około 200 krajów na świecie i jest drugim towarem eksportowym, po ropie i gazie.
SWA reprezentujące 109 gorzelni uprawnionych do produkcji whisky starannie unikało wszelkich wypowiedzi na temat nasilającej się debaty o wyjściu Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa, o czym ma zadecydować referendum 18 września. Ogłaszając najnowsze dane o eksporcie prezes SWA, David Frost podkreślił jednak znaczenie silnego politycznego poparcia ze strony rządu czy to w unijnych negocjacjach czy w wywieraniu nacisku na inne kraje, by ułatwiły dostęp do swego rynku.
Zjednoczone Królestwo ma około 270 stanowisk dyplomatycznych w 160 krajach, a agencja ds. handlu i inwestycji UKTI wykorzystuje swą sieć do promowania brytyjskich firm. Niepodległa Szkocja miałaby w planach uruchomienie 70-90 ambasad i konsulatów.
„Oba rządy, brytyjski i szkocki odgrywały dotychczas ważną rolę — stwierdził w komunikacie Frost, zawodowy dyplomata, który przejął stery w SWA na początku 2014 r. — Niezależnie od wyniku referendum, my jako sektor eksportujący do około 200 krajów będziemy nadal potrzebować wsparcia skutecznej sieci dyplomatycznej mającej niezbędny zasięg światowy, doświadczenie handlowe i zdolność wywierania wpływów".
Zwolennicy niepodległości zaczynają zyskiwać popularność w sondażach przed referendum, jednocześnie coraz więcej firm mówi publicznie o możliwych zagrożeniach i korzyściach wystąpienia Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa. W wielu opiniach pojawia się niepokój, jakiej waluty ma używać niepodległa Szkocja, co będzie z przepisami finansowymi, podatkami i członkostwem w Unii. Liniom lotniczym podoba się planowane zniesienie podatku od pasażerów.