– Spodziewam się, że mimo spadających przychodów, dzięki restrukturyzacji, która w takich sytuacjach jest naturalnym wyjściem, może to być dobra inwestycja – mówi o zakupie akcji Netii Zbigniew Jakubas, główny akcjonariusz Mennicy Polskiej, która ma blisko 10 proc. akcji telekomu. To nie oznacza jednak, że tylko na cięciu kosztów będą się musieli skoncentrować nowi właściciele. Jakubas zdaje się zakładać, że stacjonarny operator będzie nadal brał udział w konsolidacji rynku telekomunikacyjnego.
Widać to po jego komentarzu do ograniczenia maksymalnej ceny, jaką Netia miałaby płacić za akcje własne w buy backu. W środę, na wniosek FIP 11 FIZ Aktywów Niepublicznych, walne zgromadzenie obniżyło ją z 8 zł do 5,5 zł. – Jeśli Netia będzie inwestowała w rozwój i przejęcia, to środków na skup akcji czy dywidendy po prostu nie wystarczy – uważa Jakubas.
O przejęciach w wykonaniu Netii mówili podczas telekonferencji przedstawiciele MCI (fundusz ma 7,15 proc. akcji Netii). DM BZ WBK, relacjonując telekonferencję w nocie dla inwestorów, napisał, że zdaniem MCI zakupy prowadzone przez Netię powinny być „selektywne". Zarząd Netii też nie wyklucza przejęć. „Pozycja finansowa Netii jest bardzo silna (...) co pozwala na elastyczność w kwestii dystrybucji środków do akcjonariuszy lub dalszych akwizycji" – czytamy w prezentacji przygotowanej jeszcze przez zarząd Mirosława Godlewskiego. Jego następca Adam Sawicki zarys strategii dopiero zaprezentuje.
Z naszych informacji wynika, że Netię interesować mogą zakupy firm świadczących usługi klientom biznesowym (B2B).
Tu spośród większych spółek na sprzedaż jest TK Telekom. Operator z grupy PKP przechodzi restrukturyzację. Prowadzi program dobrowolnych odejść, a wcześniej wydzielono z niego dwie inne firmy: TK Budownictwo i PKP Utrzymanie. Każda przejęła część załogi.