Choć liczba sklepów w Polsce systematycznie spada, jesteśmy wciąż bardzo atrakcyjnym rynkiem. Jak podaje firma doradcza DTZ, w ciągu ostatnich trzech lat na polskim rynku zadebiutowało około 140 nowych marek, z czego około 70 proc. to sieci zagraniczne.
Jeśli uwzględnimy debiuty także firm działających tylko w internecie, to liczba debiutantów zbliży się do 160. Mowa głównie o rynku odzieżowym, choć nowe firmy debiutują też w segmentach: luksusowych akcesoriów, zabawek, sprzętu sportowego.
– Polska jest postrzegana jako duży i stabilny rynek z ogromną bazą klientów, która może zapewnić ekonomię skali oraz satysfakcjonujące wyniki dla sieci handlowych – mówi Patrycja Dzikowska, associate director w dziale doradztwa i analiz DTZ. – Zainteresowanie polskim rynkiem jest wciąż spore, jesteśmy wysoko w statystykach najatrakcyjniejszych miejsc na otwieranie nowych sklepów – wtóruje Beata Kokeli, starszy dyrektor z działu powierzchni handlowych CBRE.
Decyzji o podboju naszego rynku sprzyja trwający boom na rynku powierzchni handlowych i dostępność lokali we wciąż otwieranych centrach. Choć rynek wydaje się nasycony, to nawet w największych aglomeracjach, z Warszawą na czele, powstają kolejne centra. W Polsce działa ich już ponad 400, a powierzchnia – powiększana rocznie o ok. 600 tys. mkw. – przekroczyła po pierwszym kwartale 2014 r. 10 mln mkw.
– Decyzje sieci handlowych o rozpoczęciu działalności w Polsce podyktowane są oczywiście wysokim potencjałem polskiego rynku. Niemniej, zważywszy na dużą presję konkurencji, marże mogą nie pozostawiać dużego marginesu na błędy – mówi Krzysztof Kaczmarek, partner zarządzający w TPA Horwath.