Inkubator przedsiębiorczości, zależnie od specjalizacji i koncepcji organizacyjnej, może skupiać się na wybranych branżach lub oferować szerokie wsparcie osobom, które mają pomysł na biznes. Jest to jednak miejsce – jak podkreśla Anna Osińska z gdańskiego Startera – dla osób z innowacyjnymi pomysłami, dość ryzykownymi, stąd wymagającymi wsparcia na starcie, gdy wiele kwestii jest niepewnych (np. model biznesowy jest wypracowywany lub wymaga weryfikacji).
Z doświadczeniem i bez
Akademicki inkubator ma ofertę głównie dla studentów, którzy są na etapie pomysłu na firmę. Zajmuje się większością formalności związanych ze startem biznesu. Natomiast „dorosłe" inkubatory przedsiębiorczości są ukierunkowane na wsparcie projektów na etapie start-upu, a wiek przedsiębiorcy nie ma znaczenia.
Z oferty inkubatorów korzystają zarówno młode osoby, które zamiast pracy dla kogoś wybierają rozwój swojej własnej działalności, jak też osoby ze sporym doświadczeniem zawodowym, które chcą wykorzystać we własnej firmie.
– Większość inkubatorów wspiera projekty, które działają w branży IT. Wykorzystanie w biznesie nowych technologii często zwiększa ryzyko niepowodzenia, ale sukcesy takich firm jak np. UxPin pokazują, że warto próbować – podkreśla Anna Osińska. – Wsparcie ekspertów z inkubatora z założenia jest szyte na miarę, czyli jeśli nawet czegoś akurat nie ma w ofercie, to inkubator postara się poszerzyć ofertę albo poszukać partnerów.
W inkubatorach płaci się za usługi, ale zawsze preferencyjne stawki w stosunku do rynkowych. Część usług jest elementem pakietów – np. w ramach wynajmu biura możliwe jest korzystanie bezpłatnie z doradztwa, szkoleń, wydarzeń organizowanych przez inkubator. Dla przykładu: wynajem biura w gdańskim Starterze kosztuje 15 złotych za 1 mkw. miesięcznie, podczas gdy rynkowa stawka w tej lokalizacji wynosi ok. 50 zł za mkw.