Pod koniec czerwca budowlany koncern ustalił z najważniejszymi wierzycielami – bankami i obligatariuszami – wstępne warunki porozumienia w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Od tego czasu już trzy razy przesuwano termin zawarcia aneksu do umowy. Spółka liczy, że taki aneks uda się podpisać dziś. W czwartek ma się odbyć walne zgromadzenie w sprawie emisji akcji w celu częściowej konwersji zadłużenia oraz emisji obligacji na pozyskanie kapitału obrotowego.
– Jestem optymistą, jeśli chodzi o kwestię zawarcia porozumienia i przegłosowania uchwał. Innego wyjścia dla spółki nie widzę – mówi Maciej Stańczuk, p.o. prezesa Polimeksu. Dodaje, że cały czas prowadzone są rozmowy z wierzycielami. Czy jest ryzyko, że do środy nie uda się podpisać porozumienia i konieczne będzie ogłoszenie przerwy NWZA? – Nie zakładam takiego scenariusza, potrzebujemy jasnej sytuacji – podkreśla Stańczuk.
Uchwalenie emisji z wyłączeniem prawa poboru wymaga większości 80 proc. głosów na NWZA. Nie udało nam się uzyskać listy akcjonariuszy na czwartkowy zjazd. Miesiąc temu stawili się: największy udziałowiec, Agencja Rozwoju Przemysłu (20,44 proc. akcji), Adam Ambroziak (4,92 proc. – na liście podanej przez Polimex widnieje jako Amroziak, ale prezes Stańczuk potwierdza, że to inwestor znany z giełdowego Relpolu), ING OFE (4,43 proc.) oraz Bankowe Towarzystwo Kapitałowe z grupy PKO BP (2,16 proc.).
Jak akcjonariusze zapatrują się na plan Polimeksu? Do zamknięcia tego wydania „Rz" nie uzyskaliśmy komentarza ARP. Z Ambroziakiem nie udało się nam skontaktować. ING OFE komentarza odmówił. Ci gracze na czerwcowym zgromadzeniu dysponowali ponad 80 proc. głosów.
Wierzycielom Polimeksu i jego kluczowym akcjonariuszom nie zawsze jest po drodze, o czym świadczą wydarzenia z jesieni ub.r. Firma porozumiała się wtedy z wierzycielami (to głównie banki PKO BP, Pekao, BOŚ i BZ WBK oraz obligatariusze), ale nie udało się przeforsować uchwał o emisji akcji – ani w wersji zaproponowanej przez zarząd, ani autorstwa PKO BP. Okoniem stanął ING OFE. Strony doszły do porozumienia, w styczniu b.r. podjęto uchwałę o podwyższeniu kapitału. Do emisji nie doszło – wiosną Polimex przedłożył wierzycielom zmodyfikowany plan. Spółka wpadła w wielomiesięczne turbulencje, straciła prezesa – sytuację udało się ustabilizować pod koniec czerwca, kiedy ekipa Stańczuka podpisała wstępne porozumienie.