Górnicy wygrywają kolejną batalię

Załoga jednej kopalni triumfuje, ale główne problemy górnictwa pozostają nierozwiązane.

Publikacja: 29.09.2014 02:44

Protestujący od środy pod ziemią górnicy z sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz dopięli swego: część z nich już w piątek otrzymała zaległe pensje, a prezes spółki matki, czyli Katowickiego Holdingu Węglowego, został odwołany. Wiadomo też, że nierentowny zakład, który miał zakończyć wydobycie 30 września, wciąż będzie fedrował, a na jego powolne wygaszenie z budżetu państwa popłynie ok. 100 mln zł.

Odwołany prezes

Zmiany w zarządzie KHW nastąpiły tuż po tym, jak w sprawę likwidowanej kopalni zaangażowała się premier Ewa Kopacz. Rada nadzorcza tej państwowej spółki w piątek późnym wieczorem odwołała zarówno jej prezesa Romana Łoja, jak i wiceprezesa ds. handlowo-rynkowych Mariusza Korzeniowskiego. Do czasu wyłonienia nowych władz w konkursie obowiązki prezesa pełnić będzie Zygmunt Łukaszczyk, członek rady nadzorczej KHW, a wcześniej wojewoda śląski.

Roszady we władzach i wypłata zaległych pensji to jednak niejedyne postulaty załogi Kazimierza-Juliusza, dlatego choć górnicy w sobotę wyjechali na powierzchnię, to protest wciąż trwał. Pracownicy żądali jeszcze wycofania wniosku o upadłość likwidacyjną kopalni oraz jej dalszego funkcjonowania.

W sobotę do późnych godzin nocnych trwały negocjacje przedstawicieli rządu ze związkami zawodowymi. Ostatecznie górnicy wywalczyli to, co chcieli: Kazimierz-Juliusz będzie fedrował dalej i wkrótce zostanie przejęty przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK), która powoli wygasi jego działalność. W tym celu SRK ma zostać dofinansowana ze środków publicznych około 100 mln zł. Pracownicy likwidowanej kopalni otrzymali też zapewnienie, że wszystkie zaległe zobowiązania wobec nich zostaną uregulowane do 15 listopada. – Zwyciężyły ekonomiczna racjonalność i społeczna wrażliwość – skwitował wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz.

Nieważna strata

Sosnowiecka kopalnia jest ostatnią działającą w Zagłębiu Dąbrowskim. Funkcjonuje w grupie KHW jako osobna spółka i stąd wynikało najwięcej nieporozumień pomiędzy załogą a władzami holdingu. Od dawna wiadomo było, że złoża w Kazimierzu-Juliuszu są na wyczerpaniu, ale zakład miał fedrować jeszcze co najmniej kilkanaście miesięcy z możliwością przedłużenia do 2018 r. Tymczasem zarząd KHW zadecydował o jego szybszym zamknięciu z uwagi na fatalną sytuację finansową kopalni. Tłumaczył, że nie ma sensu prowadzenie działalności, gdy koszt wydobycia tony węgla średnio o 109 zł przewyższa cenę uzyskiwaną przy jego sprzedaży, a straty zakładu co miesiąc sięgają około 3 mln zł. Władze Holdingu zadeklarowały zatrudnienie w innych zakładach należących do grupy całej załogi liczącej około tysiąca osób. Problem w tym, że nie chciały przejąć na siebie wszystkich zobowiązań swojej spółki córki.

Mimo porozumienia w Kazimierzu-Juliuszu nierozwiązane pozostają główne problemy polskiego górnictwa. Wysokie koszty wydobycia i dramatycznie niska wydajność to największe bolączki śląskich kopalń. Jeśli zarządy firm nie zdołają się z nimi uporać, konkurencyjność polskiego węgla wciąż będzie spadać, a niektórych spółek nie uda się uchronić przed bankructwem. Właśnie w obronie jednej z nich – Kompanii Węglowej – górnicy protestować będą w Warszawie 1 października, w dniu expose Ewy Kopacz. Po jej ostatnich decyzjach załoga tego największego w UE producenta węgla kamiennego liczy na to, że i tym razem zdołają przekonać rząd do swoich racji. Żądają m.in. rezygnacji z demontażu Kompanii Węglowej i wycofania się ze sprzedaży kilku jej kopalń Węglokoksowi.

Protestujący od środy pod ziemią górnicy z sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz dopięli swego: część z nich już w piątek otrzymała zaległe pensje, a prezes spółki matki, czyli Katowickiego Holdingu Węglowego, został odwołany. Wiadomo też, że nierentowny zakład, który miał zakończyć wydobycie 30 września, wciąż będzie fedrował, a na jego powolne wygaszenie z budżetu państwa popłynie ok. 100 mln zł.

Odwołany prezes

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!