Wodociągi i kanalizacja pochłoną miliardy złotych

Kilkadziesiąt miliardów złotych mogą wydać w najbliższych latach przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne. Konieczność znalezienia finansowania wymusi konsolidację sektora.

Aktualizacja: 25.11.2014 10:15 Publikacja: 25.11.2014 09:01

Oczyszczalnia ścieków "Czajka"

Oczyszczalnia ścieków "Czajka"

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Pierwszy etap tych inwestycji jest na ostatniej prostej. Do końca przyszłego roku w ramach krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych branża ma dogonić Europę w zakresie stopnia skanalizowania kraju. Łączne inwestycje na realizację tego celu w latach 2013-2015 r. szacuje się na 30 mld zł. Zostało nam ok. 23 tys. km sieci kanalizacyjnej do wybudowania i ok. 2,2 tys. km – do modernizacji. Powinniśmy też zbudować 221 nowych oczyszczalni ścieków, a zmodernizować i rozbudować kolejnych 790. To niewiele zważywszy, że przez ostatnie ponad 20 lat kosztem 88 mld zł wybudowano w Polsce 195 tys. km sieci wodociągowej i 105 tys. km sieci kanalizacyjnej. – Pod koniec 2015 r. nasz kraj będzie skanalizowany w 70 proc. A to oznacza realizacje nałożonych na Polskę celów w tym zakresie – twierdzi Tadeusz Rzepecki, prezes Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie.

Będzie prąd z osadów

Ale na tym nie koniec. Bo firmy z branży wodno-kanalizacyjna muszą średnio co 20 lat modernizować swój majątek. Do tego od początku 2016 r. w życie wchodzi zakaz składowania osadów ściekowych, co będzie oznaczało konieczność budowania nowoczesnych systemów ich utylizacji. – Taka instalacja fermentacji osadów budowana dziś dla 350 tys. mieszkańców z Tarnowa ma kosztować 40 mln zł. W Polce potrzebujemy około 200-400 takich zakładów spalania osadów, które można wykorzystać w procesach produkcji energii i ciepła. Dziś jest ich zaledwie 130 – wskazuje Rzepecki.

A to oznacza, że na same siłownie biogazowe wykorzystujące osady ściekowe potrzeba 8-10 mld zł. IWGP szacuje, ze razem z suszarniami i spalarniami odzyskanego surowca potrzeba będzie około kilkunastu miliardów  zł. – Do 2020 r. budżety inwestycyjne tych spółek mogą sięgnąć 60-70 mld zł, bo trzeba też uwzględnić dalszą rozbudowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej – ocenia Rzepecki.

Konsolidacja ruszyła

Tak duże inwestycje wymuszą ruchy konsolidacyjne. Tym bardziej, że w nowej perspektywie finansowej – z uwagi na spełnienie celów unijnych – nie ma już tak pokaźnej puli pieniędzy na gospodarkę ściekową. Działające dziś przedsiębiorstwa tej branż (a jest ich około 1800 w całej Polsce) będą wiec musiały organizować finansowanie samodzielnie lub w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. To właśnie główny powód łączenia się spółek komunalnych, nie tylko we wspólnych projektach, ale też na kapitałowych powiązań. W ostatnich latach Izba obserwuje bowiem zmniejszanie się liczby spółek komunalnych działających w tej branży. – Ten proces postępuje na razie powoli, ale wkrótce nabierze tempa. Docelowo na tym rynku zostać może około 400 przedsiębiorstw – przewiduje Rzepecki.

Taką liczbę wskazuje racjonalny sposób lokowania instalacji do produkcji prądu i ciepła z osadów. Powinien ją mieć raczej każdy powiat, a nie każda gmina – precyzuje prezes IGWP.

Ceny tylko minimalnie w górę

Nie należy się jednak obawiać, że kolejne inwestycje wpłyną znacząco na płacone przez nas rachunki za wodę i ścieki. Średnia cena w Polsce za metr sześcienny tych mediów wynosi dziś 10-11 zł choć ze względu na duże rozdrobnienie rynku poziom cen w całym kraju jest bardzo zróżnicowany. W ostatnich latach ze znaczącymi wzrostami rok do roku mieliśmy do czynienia tam gdzie prowadzone były natężone prace związane z rozbudową sieci, głównie w latach 2008-2012. Wtedy konieczność zamortyzowania inwestycji powodowała skoki cen wody i ścieków rzędu nawet 5 proc. w ciągu roku. Do tego dochodziła inflacja na podobnym poziomie, co powodowało dwucyfrową zwyżkę. – W najbliższych latach – ze względu na brak presji inflacyjnej i ciut mniejsze inwestycje – ewentualne wzrosty cen dla odbiorców wody będą na pewno tylko kilkuprocentowe – przewiduje Rzepecki.

Pierwszy etap tych inwestycji jest na ostatniej prostej. Do końca przyszłego roku w ramach krajowego programu oczyszczania ścieków komunalnych branża ma dogonić Europę w zakresie stopnia skanalizowania kraju. Łączne inwestycje na realizację tego celu w latach 2013-2015 r. szacuje się na 30 mld zł. Zostało nam ok. 23 tys. km sieci kanalizacyjnej do wybudowania i ok. 2,2 tys. km – do modernizacji. Powinniśmy też zbudować 221 nowych oczyszczalni ścieków, a zmodernizować i rozbudować kolejnych 790. To niewiele zważywszy, że przez ostatnie ponad 20 lat kosztem 88 mld zł wybudowano w Polsce 195 tys. km sieci wodociągowej i 105 tys. km sieci kanalizacyjnej. – Pod koniec 2015 r. nasz kraj będzie skanalizowany w 70 proc. A to oznacza realizacje nałożonych na Polskę celów w tym zakresie – twierdzi Tadeusz Rzepecki, prezes Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca