Reklama

Uszkodzony kabel internetowy Szwecja-Litwa znów działa

Ruch internetowy między Szwecją a Litwą po dnie Bałtyku został przywrócony. Liczący 1200 km podwodny kabel telekomunikacyjny został uszkodzony półtora tygodnia temu. Trwa ustalanie winnego. Wśród podejrzanych jest chiński statek z Rosjanami w tle.

Publikacja: 01.12.2024 12:49

Morze Bałtyckie

Morze Bałtyckie

Foto: Fotorzepa/Ada Michalak

Firma telekomunikacyjna Telia poinformowała, że w czwartek pomyślnie przywrócono ruch internetowy Litwa-Szwecja na Morzu Bałtyckim. Chociaż prawie jedna trzecia międzynarodowego ruchu internetowego przechodzi przez to połączenie, kierownik techniczny Telia Andrius Šemeszkevičius zapewnia, że odbiorcy na Litwie i w Szwecji nie doświadczyli problemów z komunikacją z powodu uszkodzonego połączenia.

Klienci na Litwie nie odczuli uszkodzenia kabla internetowego

„Na Litwie mamy kilka łączy internetowych z dużymi rezerwami przepustowości, dzięki czemu użytkownicy mogą być pewni, że łącze będzie działać nawet w najtrudniejszych okolicznościach” – cytuje menadżera w komunikacie agencja ELTA. Zdaniem przedstawiciela Telii, przed negatywnymi skutkami uszkodzenia połączenia Litwę uchroniła wysoka przepustowość łączy.

Czytaj więcej

Przerwany podwodny kabel internetowy Finlandia-Niemcy. Wywiad ostrzegał przed Rosjanami

- Telia wyznaje zasadę, że obciążenie na żadnym połączeniu międzynarodowym nie może przekraczać 60 procent, więc jeśli wystąpi awaria w którymkolwiek kierunku, pozostałe dwa łącza są w stanie ją całkowicie zastąpić. Co roku inicjowane jest stałe zwiększanie mocy produkcyjnych” – powiedział A. Semeszkevicius. Podmorski kabel, którym Telia komunikuje się ze Szwecją, obsługuje firma Arelion, która odpowiadała za naprawę tego międzynarodowego połączenia.

Inne uszkodzone kable i gazociąg

ELTA przypomina, że ​​półtora tygodnia temu na Morzu Bałtyckim uszkodzone zostały podwodne kable telekomunikacyjne pomiędzy Litwą a Szwecją oraz Niemcami i Finlandią. Według dyrektora Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NCMC) Vilmantasa Vitkauskasa, oba zarejestrowane zdarzenia miały miejsce daleko od siebie, poza wodami terytorialnymi Litwy. Po tym incydencie transmisja danych pomiędzy Finlandią a Niemcami została całkowicie przerwana

Reklama
Reklama

Prawie 1200-kilometrowy kabel stanowi jedyne bezpośrednie połączenie między Finlandią a Europą Środkową i przebiega wzdłuż innej ważnej infrastruktury, w tym gazociągów (m.in. rosyjskiego Nord Stream) i kabli elektroenergetycznych. Litewscy politycy łączą szkody ze zwiększoną aktywnością Rosji w regionie i wzywają do rozmów na szczeblu NATO w sprawie wspólnej reakcji sojuszu. Minister obrony Niemiec Boris Pistorius stwierdził, że uszkodzenie kabli należy uznać za „sabotaż”.

Sprawców szukają służby Niemiec, Litwy, Szwecji i Finlandii. W polu uwagi śledczych jest chiński statek, który miał wypuścić kotwicę w pobliżu kabli i ciągnąć ją bo dnie. Pytanie na które muszą sobie odpowiedzieć prowadzący dochodzenia brzmi: czy był to przypadek, a jeżeli nie to na czyje zlecenie działali Chińczycy.

Media przypominają o uszkodzonym w ten sposób dwa misiące wcześniej gazociągu Baltocconnectow łączącym Finlandię i Estonię.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama