Zatrzymanie Janusza P., słynnego biznesmena, byłego polityka, menedżera Polmosu czy założyciela giełdowej dziś spółki Ambra – odbiło się w czwartek głośnym echem. Zwłaszcza że w tle jest oszustwo o znacznej wartości, a pełne zadłużenie spółek z należącej do Janusza P. grupy Manufaktura Piwa, Wódki i Wina trudno dziś ustalić. A perspektywy spółek są raczej złe. Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz” od jednego z inwestorów, sąd odrzucił wnioski o postępowanie układowe w prawdopodobnie większości postępowań spółek z holdingu. – Dzisiaj rano agenci CBA zatrzymali w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B. Śledztwo prowadzone wspólnie z wydz. zamiejscowym Prokuratury Krajowej we Wrocławiu dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości określonego w art. 286 i art. 294 k.k. – poinformował w czwartek 3 października Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji.